Eurowizja 2024. Kasia Moś nie głosowała na Lunę. "Szkoda, że nikt w jury nie myślał tak, jak ja"

- Nie głosowałam na Lunę, ale będę trzymać za nią kciuki - mówi Kasia Moś, jedyna kobieta w gronie jurorskim tegorocznych polskich eliminacji Eurowizji.

Eurowizja 2024. Kasia Moś była jedną z osób, które wybierały reprezentantów. Wygrała LunaEurowizja 2024. Kasia Moś była jedną z osób, które wybierały reprezentantów. Wygrała Luna
Źródło zdjęć: © KAPiF, Łukasz Urbański
Przemek Gulda

Wszystko już jest jasne. Utrzymywane przez wiele dni tajemnice wyszły wreszcie na jaw. Wiadomo, kto będzie w tym roku reprezentował Polskę w konkursie Eurowizji, wiadomo też, kto zasiadał w pięcioosobowym gronie jurorskim oceniającym zgłoszone propozycje. Jedną z osób, które zdecydowały o wyborze polskiej reprezentacji, była wokalistka Kasia Moś, która sama wzięła udział w tej rywalizacji w 2017 roku.

W jury zasiadła, jako jedyna kobieta, obok: Łukasza Pietera – dyrektora muzycznego Radia Zet, Piotra Klatta – muzyka, dawnego szefa polskich preselekcji do Eurowizji, Michała Hanczaka – dziennikarza radia Eska i Konrada Szczęsnego – prezesa Stowarzyszenia Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska.

Wokalistka postanowiła opowiedzieć Wirtualnej Polsce o tym, jak wyglądały w tym roku obrady jury.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na Eurowizji 2023 znowu przypomnieli ubijanie masła. Cleo komentuje

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski: Co spodobało ci się w Lunie tak bardzo, że dałaś jej w głosowaniu dużo, a może wręcz najwięcej, punktów?

Kasia Moś, wokalistka, członkini polskiego jury konkursu Eurowizji: No i tu niespodzianka: w ogóle na nią nie głosowałam. Ale prawo demokracji i matematyka, związana z liczeniem punktów całej piątki jurorów zadecydowały o tym, że wygrała Luna. Mój muzyczny gust oscyluje w zupełnie innej stylistyce, ale będę za Lunę trzymać kciuki.

A na kogo głosowałaś?

Na Macieja Musiałowskiego. Urzekł mnie absolutnie. Zachwycił mnie swoim talentem i oryginalnością. A wydaje mi się, że właśnie oryginalność może być w tym konkursie kluczem do zwycięstwa. Powinniśmy wystawiać w rywalizacji osoby, które pokazują zupełnie coś innego niż reszta europejskiej sceny muzycznej. Ten artysta zdecydowanie spełnia ten warunek.

Szkoda, że nikt w jury nie myślał tak, jak ja. To zresztą nie jest pierwszy raz - bardzo często okazuje się, że moje wybory są zupełnie inne niż reszty. Ale nie przeszkadza mi to i nijak nie powstrzymuje przed prezentowaniem własnej opinii. I to się na pewno nie zmieni.

Jak technicznie wyglądały te eliminacje?

Dostaliśmy do przesłuchania ponad 200 piosenek, z którymi każdy z nas bardzo skrupulatnie zapoznawał się w domu. Potem odbyło się pierwsze głosowanie, które miało wyłonić dziesięć najbardziej interesujących utworów.

Dostaliście z TVP jakieś wskazówki, sugestie dotyczące kryteriów wyboru?

Nie, zupełnie nie. Mieliśmy całkowitą wolność. Usłyszeliśmy tylko, żeby kierować się sercem. To mi się bardzo spodobało. Tak właśnie zrobiłam.

I na tym pierwszym głosowaniu się skończyło? W ten sposób wybraliście Lunę?

Luna wysunęła się na prowadzenie po zsumowaniu głosów wszystkich ekspertów. Chociaż mojego głosu nie otrzymała - po zsumowaniu punktów reszty jury wygrała.

Szły iskry?

Wszystko odbyło się w granicach kultury i przyzwoitości!

Nie brakowało ci możliwości przesłuchania chociaż tych dziesięciu wybranych piosenek na żywo?

Bardzo! Absolutnie! Te preselekcje bezwzględnie powinny mieć też etap polegający na prezentacji na scenie. To przecież bardzo ważne w tym konkursie.

To jedno, a drugie - możliwość oddania głosu powinna mieć też publiczność. To najbardziej demokratyczna forma wyboru krajowego reprezentanta czy reprezentantki. Tak to się powinno odbywać: najpierw jury wybiera finałowe grono, a potem, po koncercie wyselekcjonowanych w ten sposób artystów, najlepszą osobę wskazują ludzie.

Czemu tak się nie stało tym razem?

To był wyjątkowy rok, wyjątkowe okoliczności: wybory, zamieszanie w mediach. To zrozumiałe, że nie było szansy zorganizować tych preselekcji w inny sposób. Mam nadzieję, że będzie to absolutnie wyjątkowa sytuacja i już za rok będzie zupełnie inaczej.

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Krajowe eliminacje do Eurowizji 2018, Kasia Moś
Krajowe eliminacje do Eurowizji 2018, Kasia Moś © AKPA
Kasia Moś obecnie
Kasia Moś obecnie © Łukasz Urbański
Luna
Luna © AKPA | AKPA
Luna
Luna © AKPA | AKPA
Luna będzie reprezentować Polskę na Eurowizji 2024?
Luna © AKPA

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta