Eurowizja 2023. Wygrana Loreen była ustawiona? Internauci zrobili obliczenia i mają swoją teorię
"Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale..." - tak zaczynają się wszystkie posty na Twitterze osób, które zauważyły dziwną ich zdaniem korelację między zwyciężczynią tegorocznej Eurowizji a przyszłoroczną rocznicą. O co chodzi?
14.05.2023 | aktual.: 14.05.2023 15:57
67. Konkurs Piosenki Eurowizji zwyciężyła szwedzka piosenkarka marokańskiego pochodzenia Loreen. To nie jest jej debiut jako laureatki konkursu, bo już raz dzierżyła kryształowy mikrofon w 2012 r. Tym razem była faworytką bukmacherów już od eliminacji. Jej kompozycja wpadała w ucho, a sceniczne wykonanie zapada w pamięć.
Przebieg sobotniego finału tylko potwierdził te przypuszczenia. Loreen co chwila dostawała dwunastki, czyli najwyższe noty od jurorów. Widzowie także nie szczędzili jej punktów w głosowaniu SMS-owym, choć według nich lepszy był Käärijä z Finlandii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilkanaście godzin po finałowych emocjach jak grzyby po deszczu zaczęły się pojawiać na Twitterze wpisy osób, które zastanawiają się, czy wygrana Loreen, którą zapewnili jej jurorzy, nie była obliczona na przyszłoroczny jubileusz. Jaki?
Otóż w 2024 r. minie 50 lat, odkąd zespół ABBA wygrał piosenką "Waterloo" Eurowizję i stał się międzynarodowym fenomenem. Teraz dzięki szwedzkiemu zwycięstwu finał 68. Eurowizji odbędzie się właśnie w Szwecji. A gdzie lepiej świętować rocznicę zwycięstwa ABBY jeśli nie tam?
Internauci piszą, że nie chcą mnożyć teorii spiskowych, ale ten zbieg okoliczności wydaje się niezwykle "wygodny" i "podejrzany". A wy jak myślicie?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.