Szokująca decyzja EBU. Eurowizja 2023 nie odbędzie się w Ukrainie. Wybrano inny kraj i nie jest to Polska

Zespół Kalush Orchestra wygrał Konkurs Eurowizji 2022
Zespół Kalush Orchestra wygrał Konkurs Eurowizji 2022
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Sawicka

17.06.2022 12:54, aktual.: 17.06.2022 15:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Europejska Unia Nadawców podjęła decyzję ws. organizacji przyszłorocznego konkursu piosenki Eurowizja. W opublikowanym komunikacje poinformowano, że pomimo zwycięstwa zespołu Kalush Orchestra w Turynie, gospodarzem ze względów bezpieczeństwa nie może być w przyszłym roku Ukraina. Wskazano też potencjalnego innego organizatora imprezy.

Kalush Orchestra podbił serca fanów Eurowizji. Reprezentant Ukrainy otrzymał rekordową liczbę głosów od widzów i zwyciężył Konkurs Piosenki Eurowizji w 2022 r. Zgodnie z regulaminem to właśnie Ukraina powinna być gospodarzem następnej edycji tej imprezy.

Niestety, z powodu trwającej w tym kraju rosyjskiej inwazji nie jest to możliwe. Spekulowano, czy raczej wyrażano nadzieję, że być może to właśnie w Polsce odbędzie się kolejny Konkurs Piosenki Eurowizji. Główny Organizator, Europejska Unia Nadawców, właśnie ucięła wszelkie spekulacje.

"Tradycją jest, że kraj, z którego pochodzi zwycięzca Konkursu Piosenki Eurowizja, jest gospodarzem konkursu w kolejnym roku, chyba że nie pozwalają na to kryteria bezpieczeństwa" - czytamy w wydanym oświadczeniu.

"Biorąc pod uwagę trwającą wojnę po inwazji Rosji na zwycięzcę Eurowizji 2022, Europejska Unia Nadawców sprawdzała możliwość organizacji konkursu przez Ukrainę. Konkurs Piosenki Eurowizja jest jedną z najbardziej wymagających produkcji telewizyjnym na świecie, przy organizacji którego pracują tysiące osób, a którego przygotowanie wymaga przynajmniej 12 miesięcy" - tłumaczą dalej organizatorzy.

"Z uwagi na sytuację polityczną, EBU z głębokim żalem stwierdza, że kryteria bezpieczeństwa potrzebne do organizacji konkursu w Ukrainie nie mogą być spełnione przez tamtejszego nadawcę" - wyjaśnia EBU.

"Chcemy podziękować stronie ukraińskiej za współpracę i próbę wypełnienia zobowiązań oraz rozpatrzenie wszystkich możliwych scenariuszy organizacji konkursu po zwycięstwie zespołu Kalush Orchestra w Turynie w maju tego roku. Przyszłoroczny konkurs piosenki Eurowizja nie może być zorganizowany przez Ukrainę, o czym informujemy z głębokim żalem i podzielamy zawód, jaki może to sprawić stronie ukraińskiej" - dodano.

Pod koniec oświadczenia, Europejska Unia Nadawców podała potencjalnego przyszłorocznego gospodarza Konkursu Piosenki Eurowizji.

"W związku z tą decyzją EBU podjęło rozmowy o organizacji konkursu w kraju, z którego pochodzi laureat drugiego miejsca w tegorocznym konkursie - z brytyjskim nadawcą BBC. Chcielibyśmy, by zwycięstwo Ukrainy w tegorocznym konkursie było odpowiednio podkreślone w przyszłorocznym show. Jest to dla nas priorytetowy wątek w dyskusji z potencjalnym gospodarzem Eurowizji 2023" - podsumowano.

Kilkanaście minut po komunikacje EBU swoje oświadczenie wystosowało za pośrednictwem centrum prasowego również BBC.

Przedstawiciel brytyjskiego nadawcy krótko stwierdza, że "nie są to okoliczności, które mogą się komukolwiek podobać". Dodaje też, że "po decyzji EBU stacja BBC podejmie oczywiście rozmowy ws. organizacji przyszłorocznej imprezy".

Źródło artykułu:Pilne
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także