Eurowizja 2023. Było show, ale awansu już nie. Reprezentanci Malty jadą do domu. Widzowie wkurzeni
W konkursie Eurowizji od lat liczą się nie tylko dobra piosenka i talent wykonawcy, ale też jego charyzma i to, jakie show potrafi zrobić w kilka minut na wielkiej scenie. Reprezentanci Malty zatańczyli nieźle, ale to nie wystarczyło, aby awansować do finału.
W tym roku w Konkursie Piosenki Eurowizji Maltę reprezentował zespół The Busker. Trzech przyjaciół zaczynało praktycznie od grania na ulicy (podobnie zresztą jak np. włoski Maneskin, który Eurowizję wygrał).
Zespół powstał w październiku 2012 r. Założyli go wokalista i gitarzysta Dario Genovese oraz perkusista Jeana Paula Borga. Dwa lata później do zespołu dołączyli basista oraz keyboardzista David Grech oraz saksofonista Sean Meachen. Początkowo tworzyli głównie w internecie, gdzie stawali się coraz bardziej popularni.
W końcu w 2023 r. zostali wybrani na reprezentantów Eurowizji. W Liverpoolu wystąpili z piosenką "Dance (Our Own Party)", która, jak można było wyczytać z zapowiedzi, opowiada o lęku społecznym, a dokładniej o opuszczeniu imprezy, by spędzić czas z przyjaciółmi w bardziej komfortowych warunkach.
Czy eurowizyjna scena była dla nich komfortowym miejscem? Wydawało się, że tak. Taneczny numer rozbawił publikę, muzycy w kolorowych sweterkach (w finale w połyskujących srebrem) dokładali wszystkich starań, aby dać jak najlepsze show.
Był dobry beat, była chwytliwa saksofonowa melodia, ale to nadal było za mało, by telewidzowie zagłosowali właśnie na nich. A przecież w tym roku to właśnie zasiadający przed telewizorami, nie jury, decydują o tym, kto awansuje do finału.
"Szkoda, że się nie zakwalifikowali. Mieli taką chwytliwą piosenkę!", "Nie szczególnie podobała mi się piosenka, ale to było urocze!", "To wstyd, że nie przeszli dalej, zasługiwali, żeby awansować do finału" - narzekają fani w mediach społecznościowych. A wy co sądzicie?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice" i "Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.