Trwa ładowanie...

Europejskie media krytykują "Wiadomości". Co na to serwis? "A w świecie równoległym..."

Nie milkną echa reakcji po ponownym wyborze Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Zagraniczne media dosadnie wytykają, że serwisy TVP relacjonowały wydarzenia zupełnie inaczej niż wszyscy. Szefowa TVP znów popisała się mało poważną reakcją.

Europejskie media krytykują "Wiadomości". Co na to serwis? "A w świecie równoległym..."Źródło: Youtube.com
d1tqz7l
d1tqz7l

Wyborowi Tuska sprzeciwił się tylko polski rząd, który jako kandydata do tej funkcji wystawił Jacka Saryusz-Wolskiego. Uwagę mediów przykuła nie tylko reakcja polskiego rządu, ale też fakt, w jaki sposób telewizja publiczna opisywała wybory. W relacjach „Wiadomości” ze szczytu Unii Europejskiej podkreślano, że Tusk był mocno popierany przez władze Niemiec i Francji, które wywarły presję na innych przywódców unijnych, oraz że polskiemu rządowi nie pozwolono wystawić oficjalnie swojego kandydata. Tłumaczono też, że polski rząd nie poniósł w tej sprawie porażki, ale obnażył unijne standardy demokracji i mało przejrzyste procedury wyboru najważniejszych urzędników UE. Jak zauważa portal wirtualnemedia.pl, polscy dziennikarze wytknęli, że relacje TVP nie były obiektywne, krytykowały procedury UE, ale nie dostrzegły porażki polskiego rządu.

W materiale na portalu euroobserver.com, zajmującym się tematyką dotyczącą polityki UE, zauważono, że większość mediów, także przychylnych PiS-owi, uznały niepowodzenie rządu. „Wiadomości” natomiast zdaniem autorki tekstu, Aleksandry Eriksson, wyemitowały alternatywny raport, w którym „opisały kłótnię o Tuska jako sukces, który pokazał niemieckie szykany”. - „Wiadomości”, flagowy program informacyjny polskiej telewizji publicznej, stwierdziły, że Tusk został ponownie wybrany dzięki presji Niemiec oraz że Polska osiągnęła swój cel, ponieważ obnażyła, jak naprawdę działa UE – pisała Eriksson.

To nie wszystko. Portal press.pl zauważa, że w relacjach o wyborze Tuska na media publiczne zwracały też uwagę inne zagraniczne redakcje. Np. "The Economist" napisał, że są "tubą reżimu Kaczyńskiego", a "The Irish Times", że w Polsce "fakty alternatywne są nową narracją narodową".

Co na to „Wiadomości”? Krytykę pojawiającą się w mediach skomentowała we właściwym dla siebie stylu Marzena Paczuska, szefowa serwisu. - A w świecie równoległym...szok! Nie wszyscy nadają jak TVN :) – napisała na Twitterze.

Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:

d1tqz7l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tqz7l