Europejska Unia Nadawców grozi Polsce wyrzuceniem z Eurowizji

Europejska Unia Nadawców (ang. European Broadcasting Union) powstała w 1950 roku jako organizacja, która zrzesza publiczne media Europy Zachodniej w celu wymiany realizowanych programów i wspólnej produkcji audycji dla widzów w wielu krajach. Do EBU należą obecnie rozgłośnie radiowe i stacje telewizyjne z 57 krajów Europy (w tym również TVP oraz Polskie Radio), północnej Afryki i Bliskiego Wschodu.

Europejska Unia Nadawców grozi Polsce wyrzuceniem z Eurowizji
Źródło zdjęć: © Facebook

13.01.2016 | aktual.: 11.05.2016 11:21

Jean-Paul Philippot, prezydent tej organizacji, z niepokojem przygląda się temu, co obecnie dzieje się w polskich mediach. W wywiadzie dla "Financial Times" przyznał, że "jeśli dojdzie do złamania statutu EBU, będziemy mieli z Polską problem". Stwierdził również, że nie wyklucza usunięcia naszego kraju z Konkursu Piosenki Eurowizji. Wszystko dlatego, że nowa ustawa medialna pozwala m.in. na to, aby to rząd zmieniał władzę w publicznych mediach.

- Żeby mieć jasność: dziś mamy silnych publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych w Polsce. Strach dotyczy przyszłości: co się wydarzy w ciągu najbliższych dni, tygodni i miesięcy - dodał.

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku dyrektor generalna EBU Ingrid Deltenre skierowała do prezydenta Andrzeja Dudy list, w którym wyraziła swoje zaniepokojenie w sprawie ustawy medialnej w Polsce.

- Jestem zaniepokojona decyzją prezydenta. Niestety, nie było to nieoczekiwane. Społeczność międzynarodowa od początku zdecydowanie sprzeciwiała się wprowadzeniu projektu tej ustawy, kiedy został on pospiesznie przeprowadzony przez parlament przed końcem roku. Fakt, że rząd odmówił wszelkiej dyskusji bądź przyjęcia jakiejkolwiek porady prawnej od Komisji Europejskiej, Rady Europy czy innych eksperckich organizacji medialnych, zdaje się odzwierciedlać jego generalne podejście do instytucji europejskich i fundamentalnych zasad demokratycznych. To, co jest dla nas zaskoczeniem, to ukryty cel tej reformy, co przekłada się na niepokojącą interpretację kompetencji mediów publicznych. Ambicją nowych władz jest przekształcenie polskiego radia i TV w instrumenty medialne dla rządu, a nie dla obywateli - napisała.

Na razie nie wiadomo, jak nowe władze mediów publicznych zareagują na groźbę usunięcia Polski z EBU i Eurowizji. Nie jest jednak tajemnicą, że Jacek Kurski, nowy prezes TVP, nie darzy sympatią tego europejskiego konkursu. W 2014 roku dał nawet upust swoim emocjom, gdy swoje zwycięstwo świętowała Conchita Wurst. Występ kontrowersyjnej wokalistki określił mianem "nie do oglądania", dodając, że "uderzał on w podstawowe wartości polskiej rodziny".

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)