Emerytura Krystyny Loski. Trudno uwierzyć w tę kwotę
Krystyna Loska do dziś uważana jest za ikonę TVP. Choć z ekranów zniknęła prawie 30 lat temu, pamięć widzów o niej nie ustaje. Tym bardziej zaskakujące są doniesienia o wysokości jej emerytury, której daleko do gwiazdorskich stawek.
W lipcu Krystyna Loska obchodziła swoje 85. urodziny. Z tej okazji otrzymała nawet list od prezydenta Andrzeja Dudy, który tak komplementował legendarną prezenterkę TVP:
"Swoim profesjonalizmem, naturalną swobodą, promiennym uśmiechem, poczuciem humoru i czarującą osobowością zdobyła Pani serca widzów. Pozostaje Pani dla Polaków kimś niezwykle bliskim, wręcz jakby członkiem rodziny" - pisał prezydent, a jego opinię podziela wielu Polaków. Na dowód tego można wspomnieć chociażby plebiscyt z okazji 40-lecia Telewizji Polskiej, w którym Krystyna Loska znalazła się wśród trzech najpopularniejszych postaci tej stacji.
Na antenie błyszczała przez 35 lat, przetrwała 15. prezesów, a o odejściu ze szklanego ekranu zdecydowała sama.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W połowie lat 90. odeszła na emeryturę, by już z dala od mediów wciąż prowadzić szczęśliwe życiu u boku ukochanego męża Henryka Loski. Zaskakiwać mogą jednak doniesienia mediów o wysokości emerytalnego świadczenia, jakie dziś, po latach pracy, przysługuje dawnej gwieździe szklanego ekranu.
Internetowe wydanie "Super Expressu" przypomina, że Krystyna Loska żyje skromnie i ma bardzo niskie świadczenie emerytalne.
"Obecnie, po zmianach przepisów i rewaloryzacjach, jest to ok. 1,5 tys. zł miesięcznie. Ale na szczęście może liczyć na wsparcie córki, więc nie musi się tym wszystkim zamartwiać" - czytamy na stronach serwisu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" narzekamy na aferę w popularnym programie TVN-u, załamujemy ręce nad brakiem "Rolnika" i bierzemy pod lupę kanibala z Hollywoodu. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.