Elżbieta Zapendowska wspomina "Idola". Sława ją przytłoczyła

Elżbieta Zapendowska była jurorką w polsatowskim talent-show "Idol". Poszła tam z wielkimi oporami, ale była w potrzebie materialnej. Zarobiła "straszne pieniądze". Stała się gwiazdą i przeżyła koszmar.

Elżbieta Zapendowska współpracowała przy produkcji musicalu "Metro"Elżbieta Zapendowska współpracowała przy produkcji musicalu "Metro"
Źródło zdjęć: © Instagram

Elżbieta Zapendowska jest krytyczką muzyczną i specjalistką od emisji głosu. Szlifowała talent Edyty Górniak i Dody. Sławę zyskała jako jurorka w programie "Idol", który zadebiutował na antenie Polsatu w 2002 r. Był diametralnie inny od "Szansy na sukces" w TVP i "Drogi do gwiazd" w TVN.

- "Fałszujesz", "Zmień zawód", "Poszukaj innych pomysłów na przyszłość". Prawda między oczy. W polskiej telewizji to nie było popularne, ludzie wypowiadali się raczej dyplomatycznie - tak streściła ówczesną rewolucyjność "Idola" w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie

Horrendalne zarobki

Propozycję udziału w show przyjęła nie od razu. Nie podobał się jej wizerunek Polsatu, który miał łatkę stacji disco-polowej. Ostatecznie przeważył czynnik finansowy, chociaż gwiazda wcale nie mogła liczyć na gwiazdorską stawkę.

- My zarabialiśmy w pierwszej edycji straszne pieniądze. To znaczy małe, w kategoriach żartu. Ale jako że pieniędzy tak czy siak potrzebowałam... - tłumaczyła Zapendowska.

NIesforny Kuba

W pierwszej serii "Idola" za sędziowskim stołem partnerowali jej Jacek Cygan, Robert Leszczyński i Kuba Wojewódzki. Ten ostatni był wtedy najmniej znany, ale okazał się najbardziej kontrowersyjny.

- We wsadzaniu kija w mrowisko specjalizował się Kuba Wojewódzki, który czasem szedł w zaparte i twierdził, że ktoś świetnie śpiewa, mimo że wszyscy słyszeliśmy, że tak nie jest. Potrafił ludzi wkur...ć, aż im białka z oczu wychodziły. I nie mówię o uczestnikach, tylko o ekipie. Ale to budowało show - wspominała jurorka.

Ciocia-klocia

Elżbieta Zapendowska nie miała lekko na planie nie tylko z powodu wybryków kolegi. We znaki dawały jej stylizacje wymyślone przez producentów.

- Te biedne stylistki, które pewnie pracowały za marne grosze, próbowały mnie przebierać za starszą panią. Wiesz, ciocię-klocię w niebieskich golfikach, z czerwoną szminą na ustach wychodzącą za krawędź odbiornika telewizyjnego. Dostawałam szału, bo ja się tak ani nie ubieram, ani nie maluję, koszmar - opowiadała w wywiadzie.

Z dnia na dzień Zapendowska stała się sławna. I to, w przeciwieństwie do Kuby Wojewódzkiego, było dla niej jak kula u nogi.

- Zagadywali mnie obcy ludzie na pogrzebach, na schodach, na ulicy. Świątek czy piątek, lepszy albo gorszy dzień, gorączka, ledwo żyjesz. Jesz coś w spokoju w restauracji, a oni bez względu na wszystko nie dają ci spokoju. Nigdy nie pchałam się na ścianki, a i tak fotoreporterzy robili mnóstwo zdjęć: "Uśmiech prosimy!". A ja miałam ochotę powiedzieć tylko: "Spadaj!". Po "Idolu" mnie przygwoździło, przestałam wychodzić z domu, tylko biegiem do sklepu i z powrotem. Koszmar - podsumowała jurorka.

Elżbieta Zapendowska wzięła udział we wszystkich pięciu edycjach programu. W maju br. skończyła 76 lat i ciągle pozostaje zawodowo aktywna, po części także ze względów finansowych.

- Mam bardzo wysoką emeryturę. 1300 zł. Rzeczywiście, nie wiem, co robić z kasą - podsumowała ironicznie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia""Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta