Elżbieta Zapendowska oceniła Sarę James. "Szlag mnie trafia"
Nastolatka z Polski Sara James robi obecnie furorę USA. Swoim półfinałowym występem zachwyciła jurorów i publiczność "America's Got Talent". Głos na temat jej talentu zabrała ostatnio Elżbieta Zapendowska. Zwróciła uwagę na jedną rzecz.
24.08.2022 | aktual.: 24.08.2022 15:51
Sara James to doskonale znana w Polsce artystka. Nie trzeba jej nikomu przedstawiać. Nastolatka zwyciężyła w czwartej edycji programu "The Voice Kids". W 2021 r. reprezentowała Polskę w 19. Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci, gdzie zajęła drugie miejsce. Na tym jednak nie skończyła, bo stwierdziła, że przyszedł czas, aby usłyszał o niej cały świat.
Wiosną tego roku Sara James wzięła udział w programie "America’s Got Talent". Na przesłuchaniach wykonała utwór "Lovely" Billie Eilish, otrzymała tzw. złoty przycisk od Simona Cowella i tym samym zakwalifikowała się do półfinału konkursu. Występ młodziutkiej Polki w amerykańskim talent show odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W nocy z wtorku na środę odbył się półfinał programu "America's Got Talent", a James wykonała piosenkę Eltona Johna "Rocketman". 14-latka zachwyciła właściwie wszystkich. Jeden z jurorów powiedział wprost: "Jesteś wielką gwiazdą".
"Fakt" postanowił zapytać Elżbietę Zapendowską, jak ocenia talent James. Czy jest on wystarczający, by dać jej szansę na większą międzynarodową karierę niż Edyta Górniak?
- Sara jest wybitnie zdolna i wydaje mi się, że ma szanse na międzynarodową karierę. Tym bardziej że językowo jest też świetna, to w wypadku innych dorosłych polskich wokalistów jest trudniejsze, bo akcent jest nie do wyplenienia. Przed nią świat stoi otworem. Teraz tylko wiele zależy od tego, jakie ona sama i jej rodzice podejmą decyzje, jak poprowadzą tę karierę, czy trafi na dobrego menedżera i kompozytorów - powiedziała słynna trenerka głosu.
Zapendowska przyznała, że jest jedna rzecz, która ją wyjątkowo irytuje. Chodzi o porównywanie James do Whitney Houston.
- Najlepiej być nieporównywalnym do nikogo, to świadczy o wielkości. Mnie te wszystkie porównania bardzo denerwują. Wręcz szlag mnie trafia. Nie wolno tak robić. Ona musi być odróżnialna - stwierdziła. Na koniec rozmowy była jurorka "Idola" przyznała, że trzyma kciuki za młodą wokalistkę.
Przypomnijmy, że wynik półfinału z James poznamy w nocy z środy na czwartek o godz. 2 czasu polskiego.