W "Wiadomościach" szło jak po maśle. Nagle machina się zacięła

We wtorkowym wydaniu "Wiadomości" TVP doszło do niespodziewanej sytuacji. Prowadząca Edyta Lewandowska zrobiła podprowadzenie do ważnego materiału. "Czym są media publiczne?" - zawisło nagle w powietrzu pytanie.

Edyta Lewandowska jest prezenterką "Wiadomości" TVP
Edyta Lewandowska jest prezenterką "Wiadomości" TVP
Źródło zdjęć: © wiadomosci.tvp.pl

"Wiadomości" TVP słyną z wpadek, które, przez wielu użytkowników mediów społecznościowych, są określane jako nie dzieło chochlika, ale zwykłe manipulacje. Za przykład podają chociażby materiał z 30 października 2021 r., zatytułowany "NIelegalna imigracja paraliżuje Europę".

"To nagranie z jednego ze szwedzkich miast. Napastnicy podjeżdżają na motocyklach i strzelają z broni maszynowej, po czym spokojnie odjeżdżają. Podobne sytuacje w wielu miejscach w całej Europie to już niemal codzienność" - relacjonował reporter.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szybko okazało się, że wspomniane nagranie to fragment serialu Netflixa "Szybki cash". TVP pospieszyła z wyjaśnieniem.

"Autor materiału nie stwierdził, że przedstawia prawdziwe wydarzenie, ale że w podobny sposób wygląda sytuacja w wielu szwedzkich i europejskich miastach oraz państwach" - brzmiał oficjalny komunikat "Wiadomości".

7 listopada br. w "Wiadomościach" doszło do wpadki czysto technicznej, która widzom państwowej telewizji niezmiernie ubarwiła przekaz. W przedostatnim newsie Edyta Lewandowska zapowiedziała galę mediów publicznych, na której zostaną przydzielone nagrody w czterech kategoriach: muzyka, słowo, obraz i idea.

Niestety, w tym momencie nastąpiła pięciosekundowa cisza. Spodziewany materiał nie został wyemitowany. Prowadząca ratowała kłopotliwą sytuację, ale jej zdanie zostało brutalnie przerwane przez realizatora zdaniem z "offu".

"Czym są media publiczne?" - pytał anonimowy głos.

Edyta Lewandowska, niezrażona, dokończyła wypowiedź o gali i za chwilę pojawiła się wstawka o Idze Świątek. Internauci byli jednak czujni.

"No, właśnie, czym są media publiczne?", "NIedługo poznamy odpowiedź na to słuszne pytanie", "To dobrze postawione pytanie, bo niby, na co wydajemy trzy mld zł. ze środków publicznych?", "Zbawienne pytanie, choć pewnie niechcący" - komentowali wpadkę "Wiadomości" użytkownicy.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (130)