Nie oszczędzał na nowym aucie. "Ile mi jeszcze tego życia zostało"
Edwarda dobrze pamiętają widzowie 3. sezonu "Sanatorium miłości". Był jedną z najbardziej charyzmatycznych postaci w programie. Okazuje się, że senior postanowił sprawić sobie nowe auto.
Edward Kubacki zapadł w pamięć widzom programu TVP "Sanatorium miłości" jako osoba charyzmatyczna, ale i generująca konflikty. Nie raz jego wygłaszane na głos tezy na temat miejsca kobiet w społeczeństwie wywoływały sprzeczki. Sam senior nie widział w swoim zachowaniu nic złego i nie mógł zrozumieć, dlaczego jego zaloty nie przypadły do gustu żadnej z kuracjuszek.
Za to po wyjściu z programu znalazł miłość. Teraz spędza szczęśliwe chwile u boku Hani. Okazuje się też, że nie ma zamiaru oszczędzać na swoich zachciankach. Edward postanowił wymienić swoje hybrydowe BMW na auto z baterią elektryczną. Sporo na nie wydał.
- 45 lat pracowałem bez przerwy w Polsce i za granicą i tylko odkładałem. Mogę sobie teraz kupić auto za 200 tysięcy złotych. A co sobie będę żałował? Chce pożyć z moją Hanią u boku, bo ile mi tego życia zostało? Lata zleciały jak jeden dzień – powiedział w rozmowie z "Rewią".
Kolor auta wybierała partnerka Edwarda. – Piękny, niebieski wybrała. A jak się Hani podoba, to i mnie się podoba taki kolor – powiedział.