Wywiad Holeckiej z Kurskim przejdzie do historii. Widzowie "Wiadomości" TVP nie mogli uwierzyć
Danuta Holecka poprowadziła noworoczne wydanie "Wiadomości" i po programie przeprowadziła 20-minutową rozmowę z Jackiem Kurskim. Trudno to nazwać wywiadem, bo nie było żadnych niewygodnych czy odkrywczych pytań, tylko opowiadanie o sukcesach i nowościach TVP. A także wbijanie szpili konkurencji i odpowiadanie na kąśliwe uwagi.
01.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 02:08
Danuta Holecka to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVP. Przez wszystkie lata kariery była związana z telewizją. Jak mało który dziennikarz może poszczycić się wieloletnią współpracą z tym samym pracodawcą.
Pierwsze kroki na Woronicza 17 Holecka stawiała w 1993 r. Najpierw jako 25-letnia reporterka nadawała z obrad Sejmu, ale szybko awansowała na prowadzącą porannych i południowych wydań "Wiadomości". Nic więc dziwnego, że to właśnie ona przeprowadziła wywiad z Jackiem Kurskim w noworocznym wydaniu "Wiadomości".
"Wywiad" to za dużo powiedziane, gdyż Holecka rozmawiała z prezesem TVP na luzie jak z dobrym znajomym. I można było odnieść wrażenie, że całe to spotkanie trwające blisko 20 minut (program "Gość Wiadomości" był kontynuowany w TVP Info) było wymianą uprzejmości, wyliczaniem sukcesów TVP i wspólnego krytykowania konkurencji.
- Polacy byli z nami, chcieli cieszyć się, żegnać ten smutny stary rok i cieszyć się na nowy z Telewizją Polską. Jestem państwu z całego serca wdzięczny za to, że byliście z nami – mówił prezes Kurski.
W rozmowie z Holecką nie obyło się bez wytykania błędów konkurencji, szczególnie w kontekście koncertu sylwestrowego. - Jedna z konkurencyjnych telewizji zorganizowała sylwestra w studiu, zamkniętym studiu bez przewiewów, bez maseczek – mówił Jacek Kurski, pijąc do Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu.
- Jakie plany na ten rok? Nowe programy, nowe seriale – dopytywała Holecka, która z pewnością dobrze znała odpowiedź na swoje pytanie. Ale musiała dać prezesowi zareklamować hity nowej ramówki. - Eurowizja będzie! – podkreśliła od siebie dziennikarka.
Jacek Kurski zaczął wymieniać nowości i potencjalne hity TVP: "Stulecie winnych", "To był rok", jeden nowy format taneczny , powrót "Blondynki", nowy cykl "Geniusze i marzyciele", filmy i programy dokumentalne, w tym nowa produkcja Sylwestra Latkowskiego o aferze Amber Gold i kolejny dokument o katastrofie Smoleńskiej.
- Niektórzy pytają, czy rosyjskie seriale też będą? – mówiła Holecka, która w tym samym momencie zaczęła groteskowo unosić brwi.
Jacek Kurski zaczął dyplomatycznie, że seriale rosyjskie oczywiście będą, bo Polacy je pokochali. Ale gdy Holecka dodała, że te pytania są "kąśliwe", prezes TVP zmienił narrację.
- Nie można mieć pretensji do garbatego, że ma proste dzieci. Czym innym jest kultura rosyjska, kinematografia rosyjska, a czym innym jest reżim Putina. Czy mamy przestać czytać Dostojewskiego, słuchać Prokofiewa, bo dyktator jest na Kremlu? To jest nonsens – powiedział prosto z mostu Jacek Kurski.