Dziewczynka z wyglądem niemowlaka dożyła 20 lat. Żaden lekarz nie znał takiego przypadku

"Jakie ładne dziecko. Ile ma?" – spytała nieznajoma o wiek Brooke siedzącej w wózku. "Szesnaście" – odpowiedziała matka dziewczynki. Zachowując dla siebie, że szesnaście lat, a nie miesięcy

Dziewczynka z wyglądem niemowlaka dożyła 20 lat. Żaden lekarz nie znał takiego przypadku
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Howard i Melanie Greenbergowie z Baltimore oczekiwali narodzin trzeciej córki, która miała przyjść na świat we wrześniu 1993 r. Coś jednak było nie tak. Po licznych badaniach ginekolog skierował Melanie na zabieg cesarskiego cięcia miesiąc przed planowanym porodem. Lekarza niepokoiło dziwne zjawisko i nie chciał czekać do naturalnego rozwiązania – dziewczynka w łonie matki przestała rosnąć, mając w ósmym miesiącu teoretycznie zdrowej ciąży zaledwie 1,8 kg wagi.
Dziewczynka urodziła się ze zwichnięciem stawów biodrowych, jednak lekarze bez problemu uporali się z tym operacyjnie. Poza tym, i niepokojąco niską wagą, Brooke wyglądała jak normalny noworodek.

Do czasu. Rodzice Brooke opowiedzieli w filmie dokumentalnym "Dziecko, dla którego zatrzymał się czas", że córka przestała całkowicie rosnąć między czwartym a piątym rokiem życia. Nie oznacza to jednak, że z niewiadomych przyczyn została skazana na wygląd przedszkolaka. Mimo upływu lat Brooke cały czas wyglądała jak sześciomiesięczny niemowlak, mierzący 76 cm i ważący 5,6 kg. Gdy skończyła osiem lat, specjaliści ocenili jej rozwój psychiczny na poziomie 9-miesięcznego dziecka. I tak już zostało.

Zagadkowe "zatrzymanie się czasu" nie było jedynym zmartwieniem rodziców. Ich trzecia (łącznie mieli cztery) córeczka zaczęła cierpieć na tajemnicze schorzenia i ataki. W wieku pięciu lat w mózgu Brooke wykryto coś, co początkowo zdiagnozowano jako guz (później ta diagnoza została obalona) – wkrótce dziewczynka zapadła w 14-dniowy głęboki sen, którego nie zakwalifikowano jako śpiączka.

Wizyty u kolejnych specjalistów nic nie dały. Endokrynolog, dietetyk, neurolog – wszyscy rozkładali ręce, nie wiedząc, jak pomóc dziecku cierpiącemu na zagadkową chorobę. Eksperymentowano z podawaniem hormonem wzrostu, ale również bez skutku. Badano DNA dziewczynki, szukając powiązań z chorobą przyspieszonego starzenia. W jej przypadku geny, które są zmutowane przy progerii (rzadki zespół o podłożu genetycznym, charakteryzujący się przyspieszonym procesem starzenia), były całkowicie normalne.

Kiedy wszelkie metody i badania nie dawały jakichkolwiek rezultatów, lekarze postanowili nazwać przypadek "wiecznie młodej" Brooke Greenberg Syndromem X.

Całą historię Brooke i starań jej rodziców poznacie oglądajć film dokumentalny "Dziecko, dla którego zatrzymał się czas". Emisja w Telewizji WP w niedzielę 7 października o 21:00. Do obejrzenia we wszystkich sieciach kablowych oraz telewizji naziemnej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)