Dykiel straci pracę? To możliwy scenariusz po skandalu w "Dzień dobry TVN"
- Trzeba uważać, co się do pyska wkłada - mówiła w "Dzień dobry TVN" Bożena Dykiel. Zszokowani byli prowadzące, widzowie, fundacja, z którą współpracowała aktorka, psychiatrzy, lekarze. Jak się teraz okazuje, także pracownicy TVN, którzy mogą pożegnać się z Dykiel.
05.11.2021 10:06
Występ Bożeny Dykiel w "Dzień dobry TVN" miał być przyjemną, edukacyjną rozmową, którą widzowie mogliby sobie obejrzeć przy porannej kawie, a zakończył się niemałym skandalem. Chyba wszyscy przecierali oczy ze zdumienia, widząc aktorkę w "magicznych okularach", które mają rzekomo pomóc w walce z depresją. Dykiel opowiadała potężne bzdury, które nie przeszłyby nawet w kabarecie. O tym, że "trzeba uważać, co się do pyska wpuszcza, nie jeść byle czego, jeść dobre rzeczy" i o tym, że na depresję cierpią najczęściej samotni, starsi ludzie, którzy "nie mają z kim się pokłócić, wypić kielicha czy usiąść do niedzielnego obiadu".
Skandaliczne słowa Dykiel spotkały się szybko z reakcją fundacji "Twarze Depresji", z którą współpracowała gwiazda "Na Wspólnej". Wywiad w "Dzień dobry TVN" mocno nadszarpnął jej reputację i wiele wskazuje na to, że może także stracić pracę w hicie TVN.
Dykiel od 2003 r. gra Marię Ziębę w "Na Wspólnej". Zaczęły krążyć plotki, że może pożegnać się z tą rolą, a jej wątek będzie powoli wyciszany. Informator Pomponika twierdzi, że dni Dykiel w TVN są policzone.
- W związku z zaistniałą sytuacją najprawdopodobniej postać grana przez Bożenę Dykiel nie pojawi się w scenariuszach kolejnych odcinków serialu "Na Wspólnej", a jej wątek zostanie wkrótce zakończony. Większość osób z TVN, również aktorów z serialu, jest zażenowanych jej zachowaniem - czytamy.
TVN od początku był świadomy powagi sytuacji. Prowadzące program Agnieszka Woźniak-Starak i Ewa Drzyzga dostały sygnał, by przerwać wywód Dykiel. Po programie redakcja nie opublikowała wideo na swojej stronie internetowej, jak dzieje się to w przypadku każdego materiału emitowanego w "Dzień dobry TVN". Fundacja współpracująca z Dykiel odcięła się od niej, wydając oświadczenie. Wyciszenie wątku w "Na Wspólnej" będzie kolejnym sygnałem, że nie można wygłaszać tak krzywdzących i niebezpiecznych teorii na wizji?