Drugi dzień Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie. Zaczęło się od Ukrainy. Co na to internauci?
Viki Gabor i Kayah rozpoczęły sobotni koncert Polsat SuperHit Festiwal. Zaśpiewały "Ramię w ramię", ale jeszcze zanim weszły na scenę, lektor zapowiedział, że hit dedykowany jest walczącym o wolność Ukraińcom i pomagającym im Polakom.
21.05.2022 | aktual.: 21.05.2022 21:19
W sobotni wieczór rozpoczął się drugi dzień festiwalu w Sopocie. Tuż przed tym, jak widzowie zobaczyli Viki Gabor i Kayah, lektor pochwalił Polaków, którzy dzielnie pomagają mieszkańcom Ukrainy. Ci od prawie trzech miesięcy zmagają się z wojną rozpętaną przez Rosjan. Wielu Ukraińców musiało wyjechać z kraju, część osiadła w Polsce. Piosenka zaśpiewana przez nastoletnią gwiazdę i jej starszą koleżankę miała uhonorować wszystkich, którzy idą "ramię w ramię" z naszymi sąsiadami.
- Bo żadna dama nie będzie tańczyć sama. Ani walczyć! - śpiewała z sopockiej sceny Kayah.
Wokalistki wystąpiły ubrane w eleganckie garnitury. Kayah postawiła na kolor ciemnoniebieski, Gabor na jasnoróżowy. Nieco wcześniej Viki pokazała się w obszernych dżinsach i kurtce. Nonszalancki strój uzupełniła mocnym makijażem, który powoli staje się jej znakiem rozpoznawczym.
Występ dedykowany Polakom wspierającym Ukraińców nie był pierwszym akcentem dotyczącym wojny, który pojawił się podczas imprezy. W piątek, podczas rozpoczęcia Polsat SuperHit Festiwal, stacja zdecydowała o wyemitowaniu nagrania przygotowanego przez członka grupy Kozak System. Muzycy zespołu Enej przyznali, że na sopockiej scenie mieli wystąpić razem z Ukraińcami. Ale wojna wszystko zmieniła.
W nagraniu mówiono o tym, jak ważna dla Ukraińców jest pomoc otrzymywana ze strony Polski. Chwilę później Enej zaśpiewał "Brat za brata". Utwór bezpośrednio nawiązuje do wojny rosyjsko-ukraińskiej i roli, jaką w konflikcie spełnia Polska.
- To nasze wspólna rzecz - wolna Ukraina jest. Brat za bratem murem stoi - usłyszeli widzowie. Pochwała dla Polaków udzielających pomocy Ukraińcom nie wszystkim się spodobała. Pod wpisami publikowanymi na facebookowym profilu Polsatu pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy.
W sobotę o Ukrainie lektor ledwie wspomniał, prowadzący nie wrócili do tematu. Może dlatego nie było antyukraińskich komentarzy w sieci? Zauważyli to sami internauci. "Wreszcie ruskie trolle się zamknęły i nie ujadają jak psy na łańcuchu" - ostro podsumował jeden z nich na facebookowym koncie Polsatu.
Jednak nie zabrakło innych krytycznych wpisów od widzów, którzy nieprzychylnie ocenili wokalne popisy młodziutkiej Viki Gabor. "Widać bolesną prawdę o talencie" - to tylko jeden z nich.
Oglądaliście start festiwalu?