Drogi Karoliny Pajączkowskiej i TVP rozeszły się. Stacja komentuje
Karolina Pajączkowska poinformowała, że nie zamierza przedłużać kontraktu z TVP i odchodzi. Telewizja nie zgadza się z taką wersją wydarzeń i prostuje.
Karolina Pajączkowska zaczęła pracę w TVP w 2019 r. Wcześniej była modelką, a karierę dziennikarską zaczynała w TVN24 BiS. Specjalizuje się w tematyce międzynarodowej, była m.in. w Ukranie, skąd dla TVP Info relacjonowała agresję rosyjską i tragiczny los cywilów.
- Prędzej umrę, niż się poddam. Taka moja natura. Jestem facetem z biustem - mówiła w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".
W maju tego roku Pajączkowska przestała pojawiać się na antenie. Wirtualne Media donosiły, że jest na zwolnieniu lekarskim. Z końcem sierpnia przerwała milczenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mój kontrakt z Telewizją Polską wygasa na początku listopada. Nie planuję go przedłużać" - napisała w mediach społecznościowych.
TVP ripostuje. Twierdzi, że to ona podziękowała ostatecznie za współpracę dziennikarce.
"W maju br. dyrekcja TAI prowadziła z prezenterką Karoliną Pajączkowską rozmowy dotyczące zasad dalszej współpracy. Strony nie doszły do porozumienia. [...] Kierownictwo TAI zdecydowało o niekontynuowaniu współpracy" - można przeczytać w oświadczeniu przesłanym Plejadzie przez Centrum Informacji TVP.
Co dalej? Karolina Pajączkowska nie wyjawiła jeszcze swoich planów, ale wiele opcji jest możliwych m.in. ta zagraniczna.
- Często słyszę: "Byłaś w TVN, teraz jesteś w TVP, gdzie pójdziesz, jak cię zwolnią?". Gdzie pójdę? Może do CNN. Jestem dwujęzyczna. Nikomu nie muszę przyklaskiwać - powiedziała w grudniu 2022 r. "Sieciom".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.