Dramatyczne chwile w "Klanie". Serialowa Agata umrze
To smutna wiadomość dla fanów "Klanu". Kolejna aktorka rozstaje się z telenowelą, a pożegnanie jej bohaterki odbędzie się w tragicznych okolicznościach.
26.07.2017 | aktual.: 26.07.2017 14:45
Córka Jolanty Fajkowskiej ma w swoim dorobku pokaźną filmografię. Zagrała m.in. w komedii romantycznej "Ja wam pokażę" i wielu serialach. Jako nastolatkę mogliśmy oglądać ją w "Tajemnicy Sagali", a później m.in. w "Pierwszej miłości", "Kryminalnych" czy "Na dobre i na złe". Jednak najbardziej kojarzona jest przez widzów z najdłuższą polską telenowelą, czyli "Klanem". Nic dziwnego, do obsady "Klanu" dołączyła już w 1997 roku i była związana z produkcją przez niemal 20 lat (z przerwą od 2002 do 2010 roku). Teraz zdecydowała się ostatecznie rozstać z serialem. Aktorka będzie rozwijała swoją karierę na innych polach, gra m.in. w Teatrze Capitol i próbuje swoich sił w muzyce.
Przypomnijmy, że w "Klanie" początkowo wcielała się w ukochaną Daniela Rossa (Jakub Tolak). Później została kochanką, a następnie żoną Jacka Boreckiego (Tomasz Bednarek). Gdy zaakceptowały ją dzieci Jacka, tworzyli wspólnie szczęśliwą rodzinę. Dopełnieniem sielanki miały być narodziny córeczki. Niestety, bohaterów "Klanu" czeka tragedia. Agata Borecka umrze w trakcie porodu. Podczas cesarskiego cięcia pojawią się komplikacje, których nie wytrzyma jej organizm. Na szczęście dziecko przeżyje, a Borecki postanowi dać córce imię po matce – Agata. Dziewczynka szybko zdobędzie serca ojca, przyrodniego rodzeństwa i całej rodziny, ale długo nikt nie będzie mógł pogodzić się z tym, w jak tragicznych okolicznościach przyszła na świat. Widzów po wakacjach czekają wzruszające chwile.