Drag queen dały show w TVN. "Ten wieczór odmieni Polskę"
05.03.2024 22:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
We wtorek 5 marca TVN wyemitował pierwszy odcinek swojego nowego programu "Czas na Show. Drag Me Out", w którym znani mężczyźni próbują swoich sił jako drag queen. Kto poszedł na pierwszy ogień i jak wypadł w walce o miano królowej sceny?
"Czas na Show. Drag Me Out" to program, jakiego w polskiej telewizji jeszcze nie było. Po raz pierwszy na jednej scenie spotkały się bowiem profesjonalne Drag Queens, które zabrały do swojego świata sześciu znanych mężczyzn, a także widzów przed ekranami. W premierowym odcinku prowadząca Mery Spolsky poznała trzech z szóstki uczestników – aktora Michała Mikołajczaka, mistrza w kulturystyce i męża Katarzyny Skrzyneckiej Marcina Łopuckiego oraz influencera Kamila Szymczaka.
Każdy z uczestników trafił pod skrzydła Drag Mentorek, czyli profesjonalnych Drag Queens (Twoja Stara, Gąsiu, Shady Lady), które miały za zadanie przygotować amatorów do metamorfozy w "królową sceny" i występu w tzw. lip sync battle. Popisy duetów złożonych z uczestnika i Drag Queen oceniało jury w składzie Anna Mucha, Andrzej Seweryn i Michał Szpak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym jest drag? - Wyjściem poza utarte ramy, zabawą, manifestacją wyobraźni. Jest też odwagą do spełniania marzeń - mówiła Mery Spolsky. Jako pierwszy tę odwagę zaprezentował Michał Mikołajczak, który wystąpił w parze z drag queen Gąsiu.
- Uważam, że to jest bardzo wartościowe, coście pokazali - ocenił ich występ jako pierwszy Andrzej Seweryn, który wcielał się w postać draq queen w głośnym serialu Netfliksa "Królowa". - Jestem oszołomiona, to jest dla mnie coś absolutnie fantastycznego – wyznała Anna Mucha. A kiedy Seweryn zwrócił uwagę koledze i koleżance z jury, żeby powiedzieli jakieś "konkrety", Michał Szpak krzyknął z entuzjazmem: "Konkretnie to było zaje...e, po prostu!".
Drugi występ należał do duetu Marcin Łopucki i Twoja Stara. Kulturysta przed występem mówił pół żartem, pół serio, że przez ten program być może będzie potrzebował psychoterapii. Ale na scenie pokazał, że nie znalazł się tam przez przypadek.
- Śmiałem się przez cały czas. To było zabawne, sexy, cymes - mówił zachwycony Seweryn. - Jesteś cały w tej postaci i to było gorgeous - stwierdziła zachwycona Mucha. - Chciałabym powiedzieć brzydko, ale powiem tylko tyle - rozdziewiczyłeś tę scenę! - dodała roześmiana.
Anna Mucha: "Ten wieczór odmieni Polskę"
Wszystkiemu przysłuchiwała się Katarzyna Skrzynecka z dwiema córkami (12 i 28 lat), która siedząc na widowni łapała się za głowę i piała z zachwytu. - Nie wiedziałam, że tak mnie kręcą dziewczyny. Dzisiaj to właśnie odkrywam - mówiła po występie męża.
Ostatni występ należał do Kamila Szymczaka i Shady Lady. I tu również posypały się prawie same komplementy. Jedynie Michał Szpak miał zastrzeżenia, że młody influencer powinien popracować nad udawaniem śpiewania. - Wspaniałe zaangażowanie, wspaniałe ciała pokazałyście - zachwycał się Andrzej Seweryn.
- Żeby być w tym programie, trzeba mieć jaja, trzeba mieć dystans - skomentowała Mucha, co spowodowała, że uczestnicy zaczęli spoglądać sobie między nogi. Na koniec aktorka podkreśliła, jak bardzo rewolucyjny jest nowy program TVN.
- Ja myślę, że ten wieczór odmieni Polskę. Że to jest wieczór, który sprawi, że wiele osób, które ogląda nas teraz przed telewizorem, albo się otworzy, albo nawet się nawróci - mówiła Anna Mucha pod koniec odcinka, po którym żadna z par nie odpadła. Za tydzień może już jednak nie być taryfy ulgowej dla nikogo.
Zobacz także: Ewa Błaszczyk wystąpiła w Kalendarzu Artystycznym
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: