"Downton Abbey": Michelle Dockery pogrążona w żałobie po śmierci narzeczonego Johna Dineena

John Dineen, narzeczony aktorki Michelle Dockery, zmarł w szpitalu po długiej chorobie. Ukochany gwiazdy serialu "Downton Abbey" miał zaledwie 34 lata. Aktorka pogrążona jest w żałobie.

"Downton Abbey": Michelle Dockery pogrążona w żałobie po śmierci narzeczonego Johna Dineena
Źródło zdjęć: © ONS.pl

15.12.2015 13:28

Para spotykała się od 2013 roku. To wtedy aktor Allen Leech, kolega z planu hitu BBC, przedstawił jej Johna. Od tego czasu zakochani byli nierozłączni. Przypieczętowaniem ich miłości miał być ślub. Wspólne życie nie było im jednak dane.

Tylko najbliżsi wiedzieli o chorobie Dineena. W ostatnich dniach Dockery nie odstępowała ukochanego. W listopadzie odwołano wszystkie spektakle z jej udziałem. Nie podano wówczas przyczyny takiej decyzji.

Jeszcze kilka tygodni temu aktorka podróżowała wraz z pozostałą częścią obsady "Downton Abbey" po Stanach Zjednoczonych, promując ostatni sezon serialu. Na początku grudnia niespodziewanie wróciła w rodzinne strony.

W jednym z ostatnich wywiadów Michelle podkreślała, że zawsze może liczyć na narzeczonego:

- Zrozumiałam, że presja ze strony mediów czasami jest nie do zniesienia. W takich chwilach mam jednak do kogo się zwrócić po poradę: jest moja mama i John. Nie jestem w tym wszystkim sama - zapewniła.

Dockery unikała w rozmowach z dziennikarzami tematów prywatnych. Sporadycznie pokazywała się też u boku ukochanego na oficjalnych imprezach. Mimo to fotoreporterzy przyłapali ich m.in. podczas zeszłorocznego Wimbledonu.

John Dineen odszedł 13 grudnia, jednak ta informacja trafiła do mediów dopiero teraz. Przedstawiciel rodziny zmarłego wystosował do prasy oficjalne oświadczenie:

"Najbliżsi Johna są wzruszeni napływającymi wyrazami wsparcia, współczucia, jak i życzliwości, które otrzymują z różnych stron w tym smutnym czasie. Jednocześnie proszą, by uszanować i nie naruszać ich prywatności w trakcie żałoby".

(Fot. Eastnews)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)