"Dom Marzeń": łzy i napięta atmosfera w show TVN‑u. Ten program z zabawą nie ma nic wspólnego?
Udział w tym programie to nie tylko zabawia i zabieganie o sympatię widzów. Stawka w grze jest wysoka, a wygrana to spełnienie najśmielszych marzeń o pięknym, dużym i przede wszystkim własnym domu. Uczestnicy show nie sądzili jednak, że towarzyszyć temu będą tak silne emocje i nie zawsze zdrowa rywalizacja. Komu puściły nerwy?
Ruszyła druga edycja reality show "Dom Marzeń", w którym to zmierzy się 10 par. Zamieszkają na budowie w spartańskich warunkach. Na czas programu zostaną odcięci od świata i rodzin. W pracy oraz w codziennych zmaganiach uczestników wspierać będzie Ula Chincz. Fachową radą służyć będą Wiesiek "Złota Rączka", czyli Wiesław Skiba oraz architekt Hernan Gomez.
Główną nagrodą w programie jest przestronny i nowocześnie urządzony dom o wartości 2,5 mln zł i powierzchni ponad 260 m2. Budynek zostanie wybudowany przez uczestników show na jednym z warszawskich osiedli "Wilanówka". Ciężka oraz absorbująca praca na to jednak nie jedyne wyzwanie, jakie czeka na 10 par. W pierwszym odcinku drugiej edycji "Domu Marzeń", największym wrogiem uczestników okażą się przytłaczające emocje, gra i rywalizacja z pozostałymi zawodnikami.
Pierwszy skok adrenaliny zafundowano uczestnikom tuż po przyjeździe. W efekciarski sposób helikopter odsłonił dom, który wygląda dokładnie tak, jak ten, który będą budować. Pary spotkały się także z Ulą Hincz, Wiesławem Skibą i Hermanem Gomezem, który opowiedział im o wygranej. W tym spotkaniu był haczyk - uczestnicy musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące budowanego domu. Okazało się, że architekta najuważniej słuchali Monika i Dawid. Para wygrała pozycję liderów, a co za tym idzie immunitet i rozpoczęła się prawdziwa gra.
Pierwsze łzy popłynęły, gdy na wyjeździe do Kołobrzegu. Podczas gry w kręgle Natalia i Wojtek wygrali nagrodę specjalną. Mieli go wyboru spędzić resztę pobytu w luksusowym apartamencie lub z resztą grupy wypić szampana w jacuzzi. Para wybrała tę drugą opcję. Niestety, wdzięczność grupy została przelana na Wojtka, a Natalia poczuła się odrzucona. Uznała, że liderka Monika pominęła ją z premedytacją, aby zrobić jej przykrość i jest to element gry. Emocje wzięły górę, a Natalia i Wojtek nie potrafili ukryć łez.
Kolejnym sprawdzianem nerwów były pierwsze eliminacje. Uczestnicy nie byli na to przygotowani. "Było miło, a zrobiło się średnio" - komentowali zawodnicy. Już w trakcie głosowania puściły emocje. Głosami swoich programowych kolegów "Dom Marzeń" opuścili Asia i Zbyszek. "To panowie, bo Zbyszek jest zbyt idealny" - zażartowała Monika, a jej komentarz spotkał się z dużą dezaprobatą reszty. Napięcie wokół uczestników rośnie. Do walczących o wymarzony dom par chyba dotarło, że zabawa się skończyła, a ten program nie jest dobrym miejscem na nawiązywanie przyjaźni.
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>