Doda krytykuje występ Black Eyed Peas. Bez ogródek o "Sylwestrze Marzeń" TVP
Celebrytka była jedną z gwiazd sylwestrowej nocy w Polsacie. Być może dlatego nie ma zbyt dobrej opinii o występie Black Eyed Peas w konkurencyjnej stacji. Doda nie owija w bawełnę.
Dorota Rabczewska po raz kolejny wystąpiła podczas "Sylwestrowej Mocy Przebojów" organizowanej przez Polsat. Na tej imprezie była wymieniana wśród największych gwiazd i ponoć zgarnęła też jedno z najwyższych honorariów. Choć Nowy Rok Doda powitała w pracy na scenie w Chorzowie, doskonale orientuje się, jak wypadli inni artyści, nawet ci występujący na konkurencyjnym koncercie Telewizji Polskiej.
Wokalistka udzieliła wywiadu portalowi Party.pl, podczas którego poruszono temat "Sylwestra Marzeń". Dla Dody jest jasne, że nikt w TVP nie mógł powstrzymać Black Eyed Peas przez założeniem czegokolwiek, co tylko by sobie wymyślili.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Szczerze mówiąc, nie wiem, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł powstrzymać zagraniczną gwiazdę przed założeniem tego, co chce na siebie założyć. Sądzę, że zagraniczne gwiazdy umarłyby ze śmiechu, nie mogąc założyć kolorów tęczy [...]. Nie sądzę, czy jakakolwiek próba wpłynięcia na ten strój miałaby rację bytu - powiedziała Rabczewska.
Okazuje się jednak, że Doda nie obejrzała występu Black Eyed Peas w Zakopanem. Powód? Nie ma o nim najlepszego zdania.
- Tego występu nie widziałam, był nudny - dodała celebrytka w rozmowie z Party.pl.