Doda komentuje słowa Rodowicz. Nazwała TVP "reżimową telewizją"
Nie milkną echa po słowach Maryli Rodowicz, która z jednej strony jest trenerką w "The Voice Senior" w TVP2, a z drugiej nazywa Telewizję Polską "reżimową i rządową". Doda, która ostatnio jest ulubienicą Polsatu, dziwi się takim słowom. Ale spojrzała na całą aferę z innej perspektywy.
Przypomnijmy, że Maryla Rodowicz nie tylko uderzyła w TVP, ale także wyraziła pragnienie, by PiS przegrał wybory. Choć jeszcze pół roku temu sugerowała, że tylko w Telewizji Polskiej da się zarobić godne pieniądze. - Jak zacznę bojkotować TVP, to co mi zostanie? Radia mnie już przecież nie grają - mówiła "Gazecie Wyborczej".
Późniejsza wypowiedź o "reżimowej i rządowej telewizji" odbiła się szerokim echem. Dotarła też do uszu Dody, która zdziwiła się postawą koleżanki po fachu. Ale wierzy, że "jakoś się dogadają".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Black Eyed Peas na sylwestrze TVP. "Ten występ przejdzie do historii"
- Jest to bardzo ciężki kawałek chleba, bo z jednej strony trzeba szanować rękę, która cię karmi - nie ma dużo tego wyboru - artyści nie mają łatwo i muszą lawirować, a z drugiej strony muszą być wierni swoim przekonaniom, mieć swój kręgosłup moralny i wspierać swoich fanów, którzy mogą czuć się poszkodowani w niektórych kwestiach - podkreśliła Doda w rozmowie z Pomponikiem.
Wokalistka i producentka filmowa, która sama została uciszona na gali organizowanej przez TVN, stwierdziła, że "nie powinno się od artystów oczekiwać jednoznacznych deklaracji, które by zamknęły ich na cztery spusty w domu".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
