Do KRRiT spłynęło 12 skarg na TVP w związku z marszem 4 czerwca
Zarzuty o brak pluralizmu, obiektywizmu, brak relacji na żywo i złamanie ustawy. To wszystko pojawia się w skargach do KRRiT na sposób, w jaki TVP omawiała marsz 4 czerwca.
07.06.2023 08:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
4 czerwca ulicami Warszawy, ale i wielu innych polskich miast, przeszły marsze. Na manifestację przybyli politycy opozycji oraz ich zwolennicy. Jak podkreślali, chcieli pokazać w ten sposób swój sprzeciw wobec polityki Prawa i Sprawiedliwości. Ze wstępnych szacunków wynika, że w stołecznym marszu brało udział ok. 500 tys. osób.
Marsz był relacjonowany na żywo przez główne polskie media. Bez wątpienia było to najważniejsze wydarzenie dnia. Tymczasem w TVP próżno było szukać relacji. TVP Info pokazywała w tym czasie Ogólnopolską Paradę Kół Gospodyń Wiejskich w Opocznie, informowała o mało znaczących tematach z zagranicy, a gdy w końcu ok. 13 odniosła się do marszu, "paskowi" nazwali go m.in. "marszem politycznej nienawiści" zainicjowanym przez PO. Podawano też nieprawdziwą liczbę uczestników - widzowie TVP nie dowiedzieli się, że ulicami stolicy przeszło pół mln ludzi.
W wieczornym wydaniu "Wiadomości" w końcu pojawił się temat marszu. Rozprawiano na temat tego, kto wziął udział w marszu: "ludzie, którzy dali się zwieść". Choć większość mediów i uczestników marszu podkreślało zgodnie, że przebiegł on w spokojnej, pokojowej atmosferze, według "Wiadomości", był to "marsz nienawiści", a "wielbiciele Donalda Tuska" mówią wulgarnym, obelżywym językiem. Widzowie TVP zobaczyli więc tylko takie wypowiedzi i transparenty z niecenzuralnymi hasłami oraz usłyszeli okrzyki w rodzaju "J...ć PiS".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje "Press", na relacjonowanie marszu przez TVP do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło do tej pory 12 skarg. Pojawiają się w nich zarzuty o brak pluralizmu, obiektywizmu, brak relacji na żywo. Pod ostrzałem znalazła się też treść pasków informacyjnych.
Skargę na TVP złożyła m.in. część rady programowej telewizji publicznej. "Zarzucamy nadawcy działanie sprzeczne ze wskazanymi w Ustawie o radiofonii i telewizji zadaniami medium publicznego, jakim jest TVP S.A., określonymi w art. 21 ust. 2 pkt 2 tejże ustawy, tj. powinności rzetelnego ukazywania wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą, a także sprzeczne z art. 21 ust. 1, zobowiązującym media publiczne do zachowania 'pluralizmu, bezstronności i wyważenia'. Zarzucamy również naruszenie art. 18 ust. 1, który zakazuje emitowania treści dyskryminujących ze względu na 'przekonania, poglądy polityczne i wszelkie inne poglądy'", napisali w skardze.
Jak mówi rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska: - KRRiT podejmie rutynowe działania, występując o materiały i stanowisko nadawcy.