Dlaczego oglądamy "Black Mirror"? Bo jesteśmy złymi ludźmi

Pod koniec grudnia Netflix sprezentował fanom kolejny, czwarty już, sezon serialu "Black Mirror". Internet znowu podzielił się na dwa obozy, które wzajemnie przekrzykują się pochwałami i obelgami. Nikt nie potrafi odkleić się od monitorów, bo wszystkich nas kręci tak naprawdę to samo: zło i technologia. Najlepiej w duecie.

Dlaczego oglądamy "Black Mirror"? Bo jesteśmy złymi ludźmi
Źródło zdjęć: © Black Mirror | Netflix
Piotr Grabarczyk "Grabari"

W najnowszej odsłonie show jego twórcy zaserwowali widzom dobrze już znaną mieszankę świata niedalekiej przyszłości i niesamowitych wynalazków, które tyleż intrygują, co wzbudzają niepokój. Kto z nas bowiem nie marzy o implancie przenoszącym naszą świadomość do wirtualnej rzeczywistości albo aplikacji randkowej, która ma tak inteligentny system, że z dokładnością do 99,8% znajdzie nam wymarzonego partnera? Te wszystkie szalone wizje nie kończą się jednak w "Black Mirror" happy endem, a zamiast utopii dostajemy dystopię. I to na własne życzenie.

Fascynacja zjawiskami pokazanymi w serialu nie bierze się tylko ze zwykłej ciekawości. Część nowinek technologicznych, które w nim się pojawiają, zaczyna powoli funkcjonować w naszej rzeczywistości bądź jest hiperbolą aktualnych zjawisk. Taka wizja niezbyt odległej przyszłości nas podnieca, ale i przeraża, bo dobrze wiemy jak okropną naturę ma człowiek. Historia nauczyła nas już, że nawet z najbardziej humanitarnego w swoim zamierzeniu wynalazku ludzie potrafią zrobić śmiercionośną broń.

Obraz
© Black Mirror | Netflix

Z tematem śmierci zresztą czwarta seria "Black Mirror" flirtuje nawet bardziej niż poprzednie. To wręcz kumulacja fantazji o nieśmiertelności, przedłużaniu ludzkiego życia poza jego fizyczną formę i oddzieleniu nieśmiertelnej świadomości od śmiertelnego ciała. Scenarzyści sprytnie jednak żonglują naszymi emocjami. Dają nam wędkę, którą łowimy nadzieję, że może coś nas po tej śmierci czeka albo że ona w ogóle nie nadejdzie, bo medycyna posunie się tak daleko, że uczyni nas bogami. Szybko jednak zdajemy sobie sprawę, że koncept ten jest bardziej przerażający niż wlewający nadzieję w czyjekolwiek serce.

Jednak największą siłą serialu jest najprostszy na świecie mechanizm: oglądając zastanawiamy się, czy postąpilibyśmy podobnie jak bohater, czy z tych nowinek technologicznych korzystalibyśmy podobnie, a może inaczej? Jak bardzo zmieni nas nieuchronny postęp? I włączamy kolejny odcinek, bo dobrze wiemy jaka jest odpowiedź: jesteśmy źli i będziemy jeszcze gorsi.

Zobacz też: Pierwszy wywiad z reżyserem produkowanym dla Netflix "Wiedźmina"

Obraz
© Black Mirror | Netflix
Obraz
© Black Mirror | Netflix

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta