Disco polo to żyła złota. Nie tylko Zenek Martyniuk zarabia fortunę

Disco polo to żyła złota. Nie tylko Zenek Martyniuk zarabia fortunę
Źródło zdjęć: © ONS.pl

01.10.2020 22:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gwiazdy disco polo za jeden występ żądają od kilku do kilkudziesięciu tys. zł. Najpopularniejsi dają setki koncertów rocznie, a to tylko jedno z wielu możliwych źródeł dochodu. Niektórzy mają własne restauracje, apartamenty na godziny, a nawet szkołę karate.

Sylwestrowy występ Zenka Martyniuka pod koniec 2019 r. przyciągnął przed telewizory 7-8 mln widzów. "Wprost" w tekście podsumowującym zarobki gwiazd disco polo podaje, że król tego gatunku mógł zarobić w Sylwestra nawet 70 tys. zł. Czyli tyle, ile inkasuje za dwa koncerty plenerowe. Bayer Full, Weekend czy Boys mają niższe stawki, ale i tak mogą żądać 20-25 tys. za show przyciągające tłumy w sezonie letnim.

Martyniuk za zwykły koncert w dyskotece (w roku daje nawet 300 występów) może kasować 15 tys. zł, ale nie trzeba być gwiazdą jego formatu, by w jedną noc zarabiać tysiące. Jak podaje tygodnik, "nawet najmniej znani lub dopiero zaczynający w branży oczekują co najmniej 5 tys. zł".

Choć o gigantycznych zarobkach discopolowców mówi się od stosunkowo niedawna, to bycie gwiazdą tego gatunku jest dochodowe od lat. Przykład –Tomasz Niecik zaczynał 20 lat temu jako tancerz zespołu Weekend, w 2010 r. zaśpiewał w "Mam talent" swój przebój "Cztery osiemnastki" i wkrótce dostał własne reality show "Łowy króla disco". Prawie 10 lat temu "chłystek z Grajewa" zarabiał jako gwiazdor disco polo pół miliona zł rocznie.

Z ustaleń "Wprost" wynika, że popularne wśród gwiazd disco polo jest inwestowanie w nieruchomości. Niecik kupił pięć mieszkań pod wynajem, a lider zespołu Weekend ma ekskluzywne apartamenty "na godziny" w Zakopanem.

Panowie z B-QLL od lat są właścicielami restauracji (jedna na warszawskim Powiślu, druga w Łomiankach. Sławomir Świerzyński dorobił się fortuny, koncertując z Bayer Full, ale ma też 12-hektarowe gospodarstwo rolne. Marcin Siegieńczuk (kiedyś lider Toples) ma własną szkołę karate.

Obraz
© Marcin Miller/ONS.pl

Marcin Miller (Boys) próbował swoich sił w branży odzieżowej i tak jak Zenek Martyniuk zarobił na autobiografii. Autor hitu "Przez twe oczy zielone" miał na niej zarobić 60 tys. zł. Do tego doszły zyski ze sprzedaży napojów energetycznych, praw do filmu TVP (premiera 14 lutego) itd.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (33)
Zobacz także