"Detektyw" z drugim sezonem
Chociaż szefostwo HBO nie zapowiedziało oficjalnie realizacji drugiej odsłony serialu "Detektyw", jest taka szansa. Plotki rozsiewa twórca produkcji, Nic Pizzolatto.
Seria od samego początku pomyślana została jako antologia, w której każdy sezon przedstawia innych bohaterów i historię. Jeżeli druga część będzie kręcona, nie ma gwarancji, że prace powstaną pod okiem Pizzolatto. Twórca ma jednak pewne plany i pomysły.
- Byłoby wspaniale, gdyby - tak jak w teatrze - na plan mogli powrócić niektórzy z aktorów - mówi filmowiec. - Wcieliliby się w nowe role. Całe tło będzie inne. Na tym, między innymi, polega frajda pracy przy antologii.
W czasie jednej z twitterowych rozmów Pizzolatto zasugerował również, że w drugiej serii będzie więcej kobiet. "Gdyby tylko serial patrzył na kobiety przez te same soczewki, przez które spogląda na mężczyzn, byłby perfekcyjny i porywający" - zaczepiła artystę Lana Guineay. "Jedna z wad prezentacji dwóch męskich punktów widzenia (strukturalna konieczność). W następnym sezonie?" - odpowiedział twórca, ale dość szybko skasował swój post.
Przypomnijmy, że bohaterami pierwszego sezonu są Martin Hart (Woody Harrelson) i Rust Cohle (Matthew McConaughey), dwaj detektywi i byli partnerzy, którzy w połowie lat 90. pracowali w wydziale kryminalnym w Luizjanie. Prowadzili wówczas śledztwo w sprawie makabrycznego morderstwa, które mogło mieć rytualny podtekst. Podczas poszukiwań mordercy ich losy połączyły się w nieoczekiwany sposób, co doprowadziło do konfliktu. W 2012 roku zostaje popełnione podobne morderstwo. Dwóch nowych detektywów przydzielonych do sprawy postanawia przejrzeć akta z 1995 roku. Martin i Rust opowiadają im o dawnym śledztwie i swoim życiu, wyjawiając przy okazji powody, które skłoniły Cohle?a do odejścia z wydziału zabójstw w 2002 roku. Opowieści detektywów o śledztwie zmuszają mężczyzn do powrotu do bolesnych wspomnień i do świata, który dawno zostawili za sobą.
Serial emitowany jest również na polskich kanałach HBO.