Dawn Wells nie żyje. Amerykańska megagwiazda zmarła przez koronawirusa
Dawn Wells zdobyła wielką popularność w latach 60. występując w kultowym dla Amerykanów serialu "Wyspa Gilligana". Aktorka nigdy nie spoczęła na laurach i nawet po "osiemdziesiątce" angażowała się w nowe projekty. Niestety zmarła 30 grudnia z powodu koronawirusa.
30.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:40
Jak podaje TMZ, wiadomość o śmierci Dawn Wells przekazał do mediów rzecznik aktorki. Gwiazda zmarła 30 grudnia w Los Angeles w wieku 82 lat. Była chora na Covid-19.
Wells była jedną z dwóch żyjących gwiazd serialu "Wyspa Gilligana", który nadawano w amerykańskiej telewizji w latach 1964-1967. Produkcja komediowa cieszyła się gigantyczną popularnością i dziś jest uważana za kulturowy fenomen i kamień milowy w historii amerykańskiej telewizji.
Po śmierci Wells ostatnią żyjącą członkinią obsady jest 86-letnia Tina Louise.
Dawn Wells zamierzała zostać baletnicą, ale problemy z kolanami przekreśliły to marzenie. W 1959 r. zdobyła tytuł Miss Nevady, później startowała w konkursie Miss America, by ostatecznie związać swoją przyszłość z aktorstwem.
Zaczynała od niewielkich ról w telewizyjnych tasiemcach typu "Maverick" czy "77 Sunset Strips". Po przełomowej roli w "Wyspie Gilligana" grała jeszcze w takich serialach jak "Bonanza", "Statek miłości", "ALF", "Columbo".
W ostatnich latach grała coraz rzadziej, ale nadal zgadzała się na gościnne występy w popularnych produkcjach typu "Moda na sukces". Ostatni raz pojawiła się przed kamerą w 2018 r. w "Kaplan's Korner". Rok później użyczyła jeszcze głosu w kreskówce "Wielkie przygody Kapitana Majtasa".
Sukcesy zawodowe nie szły u Wells w parze ze szczęściem w miłości. Aktorka wyszła za mąż tylko raz - w 1962 r. za agenta talentów, Larry'ego Rosena. Ich bezdzietne małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1967 r.