Padł ofiarą napaści. Czekał na policję ponad 3 godziny
Damian Michałowski przeżył chwile grozy, kiedy wyjeżdżał z Warszawy. Natknął się na wyjątkowo bezczelnych złodziei. Samochód trafi do blacharza.
Damian Michałowski to znany dzienikarz, do niedawna radiowej Zetki, a obecnie TVN. Razem z Pauliną Krupińską prowadzą w tej stacji program śniadaniowy. W mediach społecznościowych często dzieli się swoimi prywatnymi i zawodowymi przygodami. Właśnie opisał zdarzenie, które przyprawia o palpitację serca.
" Miałem dziś stłuczkę. (...) Dwa samochody niecodziennie zachowywały się na dwupasmówce, na wylotówce z Warszawy. Co chwilę zmiana pasów, gwałtowne hamowanie, nagłe przyspieszanie. (...) Jechałem lewym pasem, mijałem jeden z tych samochodów i nagle dostałem strzał w prawy bok" - napisał na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dwóch samochodow wysiadło kilku obcokrajowców, którzy próbowali przekonać dziennikarza, aby natychmiast jechał z nimi do ich znajomego mechanika naprawić szkodę. Damian nie zgodził się i wezwał policję.
"W pewnym momencie zaproponowali mi, żebyśmy wsiedli do mnie do samochodu, bo jest na dworze gorąco, a u mnie działa klimatyzacja. Nie zgodziłem się".
Po krótkim czasie jeden z samochodów odjechał bez pożegnania, drugi chciał zrobić to samo, ale padł w nim akumulator. Policja przyjechała po 3,5 godz. Przeprosili, że kazali na siebie tak długo czekać, ale, jak sami przyznali, "ludzi do pracy nie ma".
"Dzielę się z Wami tą historią tak ku przestrodze, bo 'na stłuczkę' to jedna z popularniejszych metod kradzieży samochodów. Choć czasami trzeba poczekać na policję, to naprawdę warto" - zakończył wpis Michałowski.
W najnowszym odcinku podcastu WP Kultura narzekamy na: pierwszy odcinek "Rodu Smoka", "Kolejne 365 dni" oraz Brada Pitta, wieszcząc jego upadek. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.