Dagmara Kaźmierska znowu chwali się synem. Przy okazji dzieli się złotymi radami na życie
Dagmara Kaźmierska i jej syn Conan to duet doskonale znany fanom i widzom "Królowych życia". Celebrytka po raz kolejny udowodniła, że Conan jest jej oczkiem w głowie. Do zdjęcia z synem dołączyła obszerny wpis, w którym, w swoim stylu, dzieli się przemyśleniami na temat życia.
Dagmara Kaźmierska to niezwykle barwna postać i bez wątpienia największa gwiazda stacji TTV. Kobieta zyskała sławę dzięki programowi "Królowe życia", w którym pojawia się od 2016 r. Dzięki show widzowie nie myślą o jej skandalicznej przeszłości, lecz doceniają za bezpośredniość i pewność siebie. To wszystko przekłada się na to, że na Instagramie śledzi ją milion osób. Nic więc dziwnego, że celebrytka chętnie publikuje różnego rodzaju posty. Często chwali się swoim synem Conanem, którego otacza troską i miłością.
Choć Conan jest już dorosłym mężczyzną, nie przeszkadza jej to zupełnie w traktowaniu go jak oczka w głowie. Najlepiej świadczy o tym jeden z jej ostatnich postów, w którym pochwaliła się, jakim mężczyzną stał się jej chłopiec. Teraz w najnowszym wpisie Kaźmierska ponownie pokazała syna, który wraz z nią siedzi w aucie. W swoim obszernym wpisie podzieliła się pewnymi radami, które ułatwiają jej codzienność.
"Kochani. Wiem, że nie zawsze jest kolorowo i nie mamy czasem jak byśmy chcieli mieć. Ale po prostu takie jest to życie. U mnie też nie zawsze jest cudownie. Ale wiem z autopsji, że kiedy wstaję już od rana wkurwio....a , to potem cały dzień jest już do h...ja niepodobny. I dlatego nauczyłam się już nie martwić tym, na co i tak wpływu nie mam. Nie zaglądać w cudzy gar. Cieszyć się tym, co mi zostało i nie narzekać non stop" – zaczęła.
W dalszej części stwierdza, że złe emocje generują tylko jeszcze gorsze. Jak się podkręcimy czymś, to rusza lawina, która wszystko psuje. "W taki dzień nawet z rąk nam wszystko wypada. Dlatego już robię inaczej od dobrych kilku lat. I naprawdę żyje mi się lepiej. Wiem, że powiecie: 'dobrze się mówi'... Ale spróbujcie. Dużo dobra wnosi mi Albana (nie mówiąc o Conanie, rodzinie i przyjaciołach, bo to rzecz oczywista)" – dodała.
Po wyrażeniu zachwytu nad psem Albaną, na koniec podzieliła się swoją najważniejszą radą. "PAMIĘTAJCIE, CHAJS NIE JEST WYZNACZNIKIEM SZCZĘŚCIA. Nawet milionerzy nie są szczęśliwi do końca. Bo pewnych rzeczy jak zdrowie, miłość, przyjaźń, wierność, szczerość i lojalność nie kupisz za żadne pieniądze świata. Poza tym jesteśmy tu tylko w gościnie. To przyjęcie się dla nas kiedyś skończy i tam nic ze sobą nie zabierzemy, bo twarda jesionka nie ma kieszeni" – zakończyła.
Internauci zgodzili się ze słowami Kaźmierskiej. "Piękne słowa", "Oj prawda, pieniądze wszystkiego nie zastąpią", "W samo sedno" – napisali.