"Czar par". Odcinek pod znakiem "teściowej", śmierci serialowej Hanki w kartonach i ćwiczeń na siłowni
"Czar par" jak co tydzień dostarczył widzom wiele emocji. Sprawdźcie, co tym razem działo się w reaktywowanym programie.
Za nami kolejny odcinek "Czaru par". - Ja już czuję się związana emocjonalnie z naszymi parami. Nie mam poczucia, że z każdym odcinkiem będzie coraz łatwiej, wręcz przeciwnie. Musimy przyznawać komuś 1 punkt. To jest bardzo trudne - powiedziała Katarzyna Cichopek na początku programu.
O wielką wygraną walczyło 13 par. Kto tym razem odpadł? Sprawdźcie poniżej!
Gościem odcinka okazał się Rafał Maślak. Opowiedział o swoim życiu prywatnym, a głównie o tym, jak czuje się w roli świeżo upieczonego męża i zięcia.
Pierwsze zadanie, przed którymi stanęło 13 par, polegało na ćwiczeniach siłowych w strojach sumo. Ale prawdziwa uczta humoru dla widzów miała dopiero nadejść.
Jak w każdym szanującym się polskim programie rozrywkowym, nie zabrakło tematu teściowych. Mężczyźni musieli bowiem namalować na sztalugach portrety mam swoich wybranek serca.
Kobiety nie miały o niczym pojęcia. Kiedy ich partnerzy zmagali się z flamastrami, one niczego nieświadome odpoczywały za kulisami show TVP2. Chwilę później jednak każda z pań musiała odnaleźć wizerunek swojej mamy wśród namalowanych portretów.
Tylko dwóm z trzynastu kobiet nie udało się rozszyfrować, która z prac należy do ich partnerów.
Trzecie zadanie dotyczyło polskich seriali. Każda z par musiała wykazać się wiedzą ze znajomości polskich seriali.
Pytanie, które zaskoczyło widzów i uczestników show, dotyczyło śmierci Hanny Mostowiak. Kurzajewski zapytał wówczas, czy serialowa postać, którą grała Małgorzata Kożuchowska, zginęła przez wypadek samochodowy, w którym zderzyła się z drzewem. Każdy fan polskich produkcji wie, że aktorka wpadła w kartony.
Tutaj głos zabrała Katarzyna Cichopek, która objaśniła, że Hanka nie zginęła wcale przez to, że wpadła w kartony. Podczas wypadku uderzyła się w głowę, wskutek czego trafiła do szpitala, gdzie zmarła.
Tylko jedna para nie znała tego wątku z serialu "M jak miłość".
Po pełnej emocji dogrywce okazało się, że zwycięzcami odcinka jest para nr 13. Z "Czarem par" pożegnali się Beata i Marek.
Przypomnijmy, że "Czar par" wrócił po 23 latach. Program przyciągał przed ekrany telewizorów wielomilionową publiczność. Był jednym z najpopularniejszych programów lat 90. W nowej wersji teleturnieju prowadzącymi zostali Maciej Kurzajewski i Izabella Krzan, a na fotelach jurorów zasiadają znane i lubiane małżeństwa: Katarzyna Cichopek z Marcinem Hakielem oraz Dorota Chotecka z Radosławem Pazurą.
Spośród 14 duetów najlepszy wygra aż 300 tys. zł. W każdym odcinku małżonkowie biorą udział w konkursach - wykonują zadania, zdobywają punkty, rywalizują. Nie dość, że grają o gotówkę, to jeszcze świetnie się bawią. Choć nie zawsze bywa tak różowo - gdy licznik bije, stres daje o sobie znać, a to oznacza kłótnie lub przynajmniej nerwowe zachowania. Stawka jest przecież wysoka.