Czajnik z "Chłopaków do wzięcia" przed laty miał wypadek. Cudem uszedł z życiem

Czajnik z "Chłopaków do wzięcia" przeżył wypadek
Czajnik z "Chłopaków do wzięcia" przeżył wypadek
Źródło zdjęć: © kadr z programu
oprac. KBS

05.04.2023 14:39, aktual.: 05.04.2023 15:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czajnik z "Chłopaków do wzięcia" opowiedział o wypadku sprzed lat. Był na tyle poważny, że do dziś mierzy się z jego konsekwencjami.

Program "Chłopaki do wzięcia" od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem widzów. Show przedstawia losy mężczyzn mieszkających w małych polskich miasteczkach i wsiach, którzy znajdują się najczęściej w trudnej sytuacji życiowej i borykają się z problemem znalezienia partnerki.

Jednym z uczestników programu jest Sebastian z Wrocławia, zwany Czajnikiem. Przezwisko nawiązuje do charakterystycznego głosu Sebastiana. Okazuje się, że przed laty uległ on wypadkowi i stąd problemy z głosem.

Gdy miał 7 lat, kierowca wjechał w niego rozpędzonym samochodem. Wypadek był na tyle poważny, że Czajnik ledwo go przeżył. Jego krtań została uszkodzona i mimo interwencji lekarzy, do dziś zmaga się z konsekwencjami tego zdarzenia. Do końca życia będzie musiał posługiwać się zdeformowanym głosem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mimo to Sebastian starał się prowadzić normalne życie. Pracował, uprawiał sport i czytał książki. W programie chciał poznać miłość, ale to się nie udało. Po blisko dwóch latach mężczyzna wrócił do programu. Okazuje się, że przez ten czas nie działo się u niego najlepiej.

Czajnik zaczął nadużywać alkoholu. Ale wkrótce przekonał się, że nie jest to najlepsza droga.

- Po ostatnim programie źle się działo w moim życiu mentalnie. Szukałem odetchnienia w alkoholu, ale to jest tylko złudzenie, niepotrzebne. [...] Jestem optymistą, chciałbym, żeby nawet w deszczowe dni słońce wschodziło - opowiadał.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow