Co tu się wydarzyło? W "Jeden z dziesięciu" doszło do bardzo niezręcznej sytuacji

Choć "Jeden z dziesięciu" jest emitowany od przeszło 27 lat, to wciąż potrafi zaskoczyć. Przykład? Ostatni odcinek w 2021 r. i dziwaczne zachowanie uczestnika w końcówce programu. Okazuje się, że pan Bartosz był już kiedyś w tym teleturnieju i jest doskonale znany internautom.

W "Jeden z dziesięciu" Bartosz Pietrzak strollował panią Sylwię
W "Jeden z dziesięciu" Bartosz Pietrzak strollował panią Sylwię
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

01.01.2022 00:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W 17. odcinku 128. serii teleturnieju "Jeden z dziesięciu" uczestnikiem z numerem pięć był Bartosz Pietrzak, który przedstawił się jako pracownik ochrony z Łodzi. Szybko się okazało, że posiada wszechstronną wiedzę i idzie jak burza. Do trzeciego etapu gry przeszedł z kompletem szans. Tam jako pierwszy odpowiedział poprawnie na trzy pytania, a kolejne zaczął brać na siebie.

Ostatecznie ukończył program z 292 punktami na koncie. Tradycyjnie na koniec pojawiła się pani Sylwia, która wręczyła uczestnikom torebeczki z upominkami.

Kiedy podeszła do Pietrzaka, ten uśmiechnął się i wypowiedział dziwne zdanie:

- Tym razem będę grzeczny.

To samo napisał potem na Twitterze. Co to miało znaczyć? Takie pytanie zadawało sobie pewnie większość widzów przed telewizorami. Odpowiedzi musimy szukać na YouTubie.

Tam trzy lata temu pojawił się fragment finału odcinka "Jeden z dziesięciu". Okazuje się, że Bartosz Pietrzak był wtedy jednym ze zwycięzców, a kiedy podeszła do niego wspomniana pani Sylwia, próbował zaprosić ją na randkę.

- Dziękuję pani Sylwio, ten luksusowy pobyt w hotelu dla dwóch osób chciałbym zaproponować pani - wypalił uśmiechnięty od ucha do ucha gracz.

"Jeden z Dziesięciu". Bartosz Pietrzak zaprasza panią Sylwię do hotelu

Filmik do tej pory odtworzono prawie 230 tys. razy, a pan Bartosz stał się jednym z kilku najbardziej charakterystycznych graczy, którzy przewinęli się przez ten program.

Przypomnijmy, że "Jeden z dziesięciu" to najdłużej emitowany teleturniej w polskiej telewizji. Pierwszy odcinek pokazano w czerwcu 1994 r. i od tamtej pory jest to nieodzowna część ramówki TVP.

Program, który od samego początku niezmiennie prowadzi Tadeusz Sznuk, wciąż gromadzi ogromną widownię i budzi wielkie emocje. Wystarczy wejść na fanpage programu bądź poczytać dyskusje na YouTubie, gdzie często trafiają najciekawsze momenty teleturnieju - jak ten powyżej.

Komentarze (19)