"Chłopaki do wzięcia". Spakowała jego rzeczy i kazała się wynosić. Znów przepraszał

W 251 odcinku przekonuje się o tym Krzysiek (Disco Frodo), który dzięki udziałowi w programie poznał Anię. Dziewczyna napisała do niego po emisji jednego z odcinków i od razu obdarzyła go ogromną dawką empatii i wsparcia. Czyżby poznał swoją bratnią duszę? Krzysiek ma obawy przed pierwszym spotkaniem – boi się, że jego wzrost będzie przeszkodą przed stworzeniem związku. On ma 140, a Ania ponad 170 cm wzrostu.

– Wiadomo, że wygląd fajna sprawa, ale najważniejsze to, co ma w sercu – mówi Krzysiek.

Zaglądamy też do Kariny i Stefana, którzy nie do końca wiedzą, jak mają się zachować na swoich randkach. Koronawirus narzuca na nich pewne ograniczenia i oboje mają wątpliwości, na ile mogą sobie pozwolić.

– Ja to nie lubię, jak są jakieś pieszczoty czy całusy – mówi Karina, podkreślając, że dystans nie stanowi dla niej problemu. Przy stoliku i porannej kawie rozmawiają o idealnych sposobach na powitanie z drugą osobą i budowanie bliskości.

Heniu wciąż nie może się zdecydować, którą kandydatkę na żonę wybrać. W końcu postanawia odezwać się do "Dżoany". Kobieta obecnie przebywa za granicą, ale wcześniej obdarowała go bańkami mydlanymi i kolorowym kapeluszem. Heniu decyduje się na telefon. Po drugiej stronie słyszy: "Trochę tęsknię i myślę o tobie". To krótka rozmowa, ale Henio ma nadzieję, że nadal będą ze sobą utrzymywać znajomość. Zależy mu, by w końcu kogoś sobie znaleźć.

Krzysiek (Bandziorek) się zakochał. Pani Halinka bardzo mu kibicuje. Wierzy, że tym razem jej syn będzie szczęśliwy. Mężczyzna zaskakuje wszystkich podczas odwiedzin u rodziny i prosi swoją dziewczynę Danutę o rękę. Zaręczyny są klasyczne: czerwone róże, pierścionek i uklęknięcie na jedno kolanko. Odpowiedź mogła być jedna – "tak". 

Wiesiek i Tadeusz pracują nad dachem i prowadzą rozmowy o kobietach. Dostrzegają, że życie w mieście jest proste i wygodne, a na wsi inaczej liczy się czas. Dochodzą do wniosku, że wygląd u kobiety nie jest najważniejszy, ale osobowości i bezpośredniość. Zależy im na dziewczynach, z którymi będzie, o czym porozmawiać.

Zbyszek (Snajper) przyznaje się, że popełnił błąd: ukradł piwo. Patrycja go spakowała i kazała się wyprowadzić. Mężczyzna okazał jednak skruchę i prosił o wybaczenie. Tym razem się udało. Patrycja da mu jeszcze jedną szansę.

– Zbyszek mówi cały czas, że kocha i przeprasza i dlatego jestem z nim – mówi kobieta.

To kolejny raz, jak Snajper obiecuje poprawę i rzucenie alkoholu. Patrycja daje mu dach nad głową, jedzenie na stół i opiekę nad dziećmi, więc mężczyzna nie ma żadnej motywacji, by wreszcie przejąć kontrolę nad swoim życiem. Internauci na profilu programu apelują do kobiety, by wyrzuciła go z domu, by oszczędzić dzieciom dorastania przy ojcu alkoholiku.

Z kolei Mariusz (Marek) roztacza wielkie wizje świetnego miejsca do odpoczynku, oprowadzając ekipę po swoim domku turystycznym. W trwającej pandemii dostrzega szansę na rozwój biznesu, ponieważ ludzie szukają ucieczki od wielkiego miasta. Jego domek wypoczynkowy znajduje się na pięknym wzgórzu. Wymaga jeszcze trochę pracy, ale mężczyzna wie, że przy odrobinie wysiłku powstanie coś fajnego, co przyciągnie do niego dziewczyny.