Chciał "zabić" mamę na wizji. Widownia była zachwycona
TVN rusza z programem "Starsza pani musi fiknąć", który jest polską wersją międzynarodowego hitu. W oryginalne prowadzący wystawił na ciężkie próby własną mamę. Czy polski odpowiednik z celebrytami odniesie równie wielki sukces?
Pierwszy odcinek programu "Starsza pani musi fiknąć" pojawi się w TVN 4 września o 21:30. Tytuł przesycony czarnym humorem może budzić kontrowersje, ale w porównaniu z brytyjskim oryginałem wydaje się bardzo ugrzeczniony. Bazil Ashmawy, wymyślając program dla siebie i swojej mamy, nadał mu tytuł: "50 sposobów na zabicie mamuśki" ("50 ways to kill your mammy").
Pod tą makabryczną nazwą kryje się jeden z największych hitów telewizyjnych ostatnich lat. Reality show Ashmawy'ego zadebiutowało na irlandzkim kanale Sky 1 w 2014 r. i szybko przyciągnęło uwagę zagranicznych nadawców. Do dziś format "50 ways to kill your mammy" został sprzedany producentom działającym na 150 terytoriach i doczekał się szeregu zagranicznych odpowiedników.
Ashmawy przed "50 sposobami…" był znany z rozrywkowych programów podróżniczych. Ale to właśnie wspólne występy z mamą przyniosły mu największą sławę i uznanie. W 2015 r. zdobył nawet Międzynarodową Nagrodę Emmy za "najlepszą rozrywkę bez scenariusza". Wszystko to nie byłoby możliwe bez niezwykłego zaangażowania Nancy Ashmawy.
Matka prezentera miała 70 lat, gdy zgodziła się uczestniczyć w ekstremalnych przygodach wymyślonych przez syna. A trzeba przyznać, że Baz miał całkiem bujną wyobraźnię. Nurkowanie z rekinami, jazda terenowa po największych wydmach świata, akrobacje samolotowe, kolejki górskie, skoki ze spadochronem – to przykładowe "sposoby na zabicie mamuśki", które zapewniły widzom doskonałą rozrywkę.
Po dwóch sezonach z udziałem Nancy, Baz zaprosił do kolejnej edycji programu inne mamuśki gotowe na wszystko. I zapowiedział, że nie zamierza już ryzykować życia mamy, która miała wówczas 74 lata. "Ona jest chętna, ale nie chcę jej zabić naprawdę" – mówił Ashmawy.
Zobacz także: Przeżyła obóz koncentracyjny. Teraz wystąpi ze znanym synem w "Starsza pani musi fiknąć"
Widzowie "50 ways to kill my mammy" (w 2014 r. miał największą oglądalność w irlandzkiej telewizji) byli zachwyceni nie tylko ekstremalnymi przygodami nietypowej pary, ale także sposobem ukazania relacji matki i syna. W kolejnych odcinkach można było ich poznać z różnych stron, co stanowiło ogromną zaletę programu. W polskiej edycji tego zabraknie.
W "Starsza pani musi fiknąć" zamiast słynnego prowadzącego i jego rodzicielki zobaczymy różne pary celebrytów i ich mam. W kolejnych odcinkach pojawią się m.in. Dawid Kwiatkowski, Paweł Fajdek (trzykrotny mistrz świata w rzucie młotem) i Andrzej Piaseczny, ale także Magda Gessler z synem Tomaszem. Poza innym pomysłem na obsadę, reguły programu pozostają niezmienne. Czyli znane dziecko zabiera swoją mamę w jakiś odległy zakątek, gdzie na "starszą panią" czekają ekstremalne przeżycia trzymane przed nią w tajemnicy.