Chajzer pokazał, jak go okradają. Ma propozycję dla złodziei

Filip Chajzer został okradziony
Filip Chajzer został okradziony
Źródło zdjęć: © fot. Ons

20.03.2024 21:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Filip Chajzer wyjawił na Instagramie, że ostatniej nocy został okradziony. Złodzieje zabrali m.in. kosz do koszykówki jego syna, Aleksa. Prezenter wystosował pewną propozycję do nich.

W 2017 r. Filip Chajzer oraz Małgorzata Walczak powitali na świecie syna Aleksa. Para rozstała się w 2022 r. Obecnie 7-letni chłopiec przebywa naprzemiennie w domu ojca i matki. Nie da się ukryć, że dziecko jest oczkiem w głowie Chajzera. Stąd wydarzenia z ostatniej nocy były dla niego bolesnym ciosem. Prezenter zdradził na Instagramie, że grupa mężczyzn wdarła się na jego podwórko i wyniosła ukochaną zabawkę Aleksa.

"Jest 15 minut po północy. Pierwszą ofiarą zostaje zamek od furtki. Potem trzech muszkieterów za cel obiera kosza do gry w koszykówkę. Kosz jest z decathlona, a koszykarz z powołania. Aleks zawsze, kiedy u mnie śpi, chce grać w kosza nawet przy mrozie… Ten kosz do koszykówki to prezent, który mój 6-letni syn dostał od dziadka na dzień dziecka w zeszłym roku…" - napisał Chajzer.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Filip Chajzer z propozycją do złodziei

Reakcja dziecka Chajzera była dla niego wstrząsem. "Płacz mojego syna dziś rozdarł mi serce. Dlatego mam uczciwą propozycję. Złodzieju (podmiot w tym przypadku zbiorowy) wiem, że to czytasz. Oddaj sprzęt przed furtkę. Wniosę sam, a jeśli taki właśnie kosz wymarzyło sobie Twoje dziecko, to ja wam kupię taki nowy. Kolejnej nocy będzie do odebrania. Bezkontaktowo" - czytamy.

Prezenter doszedł do wniosku, że złodzieje musieli już wcześniej wypatrzyć jego ogródek. "Na moim bek-jardzie było parę cenniejszych rzeczy, dlatego ten kosz musiał być wcześniej wyparzony. Determinacja spora, biorąc pod uwagę ryzyko. Gdybym akurat nie opiekował się przeziębionym synem, mógłbym być na dole w domu, a prawo własności rozumiem zero-jedynkowo" - napisał [ten fragment został potem usunięty ze wpisu - przyp.red].

Na końcu celebryta poinformował, że złodzieje nie mogą czuć się bezpieczni. "Za meble ogrodowe i grilla gazowego będzie was już ścigać Policja z Sadyby, a Wasze ryje w HD są całkiem widoczne" - zakończył.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (14)
Zobacz także