Cezary Mocek nie żyje. Znamy przyczynę śmierci
Cezary Mocek z "Sanatorium miłości" od kilku dni przebywał w szpitalu. Wiadomo już, co było przyczyną jego śmierci.
20.02.2019 21:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiadomość o odejściu Cezarego Mocka zasmuciła nie tylko produkcję, ale i wielu widzów, którzy zdążyli polubić kuracjuszy telewizyjnego sanatorium. Choć sam przyznawał jeszcze w programie, że borykał się z problemami zdrowotnymi, ujmował wszystkich pogodą ducha, dzielił życiowym doświadczeniem i pozytywną energią.
"Byłeś jednym z najcudowniejszych ludzi jakich w życiu poznałam. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii, dowcipny jak nikt. Kopalnia wiedzy, doświadczeń, pomysłów i anegdot" - wspomina go Marta Manowska, prowadząca program.
Jak udało się dowiedzieć Wirtualnej Polsce, Cezary Mocek od kilku dni przebywał w szpitalu. Cały czas mógł liczyć na wsparcie rodziny, która codziennie się nim opiekowała. Z naszych informacji wynika, że przyczyną śmierci była długotrwała choroba.
"Super Express" ustalił z kolei, co było ową przyczyną. Jak informuje tabloid, mężczyzna trafił do szpitala z objawami obustronnego zapalenia płuc. Jego stan się pogarszał. W ostatnich dniach uczestnik "Sanatorium Miłości" pogrążony był w śpiączce. Cezary Mocek zmarł w wieku 67 lat.