Cała prawda o ekspertach krytykujących Tuska. "Wiadomości" przemilczały "drobny" szczegół
W weekendowym wydaniu "Wiadomości" Donald Tusk był jak zwykle jednym z głównych antybohaterów niejednego reportażu. W materiale o sporze na linii Tusk-Glapiński dziennikarz TVP chętnie wykorzystał wypowiedzi byłych członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy "nie zostawili na Tusku suchej nitki". Pominął przy tym drobny szczegół, że ów eksperci są blisko związani z Prawem i Sprawiedliwością.
09.07.2022 | aktual.: 11.07.2022 07:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W reportażu pt. "Atak na niezależność NBP" dziennikarze TVP opierali się m.in. na słowach Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka, którzy sugerowali, że prezes NBP zostanie usunięty z urzędu siłą. Adam Glapiński już zapowiedział kroki prawne, tymczasem w "Wiadomościach" mówiono, że "słowa Tuska i Siemoniaka szokują gangsterskim stylem".
Po tej frazie na ekranie pokazano Jerzego Kropiwnickiego, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej i doradcę prezesa NBP, który podsumował Tuska i Siemoniaka słowami: "Obydwaj zachowują się jak małomiasteczkowe cwaniaki, co wypili trzeci kufel piwa".
Później "Wiadomości" skrytykowały Tuska za to, że obarczył Glapińskiego winą za błędne prognozy związane z inflacją.
- Prognoz NBP nie przygotowuje jego prezes, a zespół najlepszych w Polsce ekonomistów o różnych poglądach politycznych, w oparciu o aktualnie dostępne dane. A wojny na Ukrainie nie przewidywał nikt. Dlatego eksperci nie zostawiają na Tusku suchej nitki - mówił dziennikarz TVP.
Po słowach o "ekonomistach o różnych poglądach politycznych" pokazano ostrą wypowiedź prof. Grażyna Ancyparowicz, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej i doradcy prezesa NBP.
- Jak człowiek, który nie ma żadnych kwalifikacji, żadnych, a jest kierowany, jak sam powiedział, obsesyjną nienawiścią do PiS-u, wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia? Chyba, że jego intencją jest szkodzenie Polsce - oburzała się ekspertka.
"Wiadomości" nie poinformowały swoich widzów, że zarówno Ancyparowicz jak i Kropiwnicki to ludzie blisko związani z PiS. Kropiwnicki był przez wiele lat ministrem w różnych resortach z ramienia ZChN, ale później startował w wyborach samorządowych i do Senatu jako kandydat komitetu wyborczego PiS. W skład Rady Polityki Pieniężnej wszedł w 2016 r. z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości, a po zakończeniu kadencji w RPP pełni funkcję doradcy prezesa Glapińskiego.
Prof. Ancyparowicz również nie sposób uznać za dobry przykład "ekonomistów o różnych poglądach politycznych", wszak w 2014 r. została członkinią rady programowej PiS, rok później trafiła do Narodowej Rady Rozwoju (organ doradczy powołany przez Andrzeja Dudę). Także z rekomendacji PiS została członkinią RPP, a obecnie doradza Glapińskiemu.