Były mąż Joanny Kurskiej odsunięty od pracy? Przez Rodowicz i Mel C
Mel C miała być wielką gwiazdą sylwestra TVP, ale odwołała swój występ. Konsekwencje? Za "spore straty wizerunkowe" ma odpowiedzieć jeden, kluczowy pracownik.
Na niecały tydzień przed sylwestrową imprezą TVP, Melanie C odwołała swój przyjazd do Polski i występ na scenie w Zakopanem. Swoją decyzję tłumaczyła tym, że stałoby to w sprzeczności z ideami, jakimi kieruje się w życiu. TVP przyjęła to z zaskoczeniem. W rozmowie z Wirtualną Polską eksperci dywagowali, czy brytyjska artystka może spodziewać się teraz finansowej kary za odwołanie występu. Konsekwencje wydają się jednak inne i poniesie je nie gwiazda, a jeden ze współpracowników TVP.
Jak donoszą Wirtualne Media, Telewizja Polska odsuwa od przygotowywania koncertów reżysera Tomasz Klimka. "To właśnie jego władze TVP obarczają winą za nietrafione decyzje wokół sylwestra" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wirtualne Media podają, że zarząd Telewizji Polskiej ma być niezadowolony z pracy Tomasza Klimka. Przypomnijmy, że reżyser pracuje w agencji kreacji oprawy i reklamy TVP od 2018 r. Prywatnie były mąż Joanny Kurskiej przygotowywał wiele dużych imprez dla publicznego nadawcy - ostatnio koncert kolęd realizowany w Chicago, wcześniej odpowiadał także za przygotowanie sylwestrowych imprez. W tym roku także miał odpowiadać za Sylwestra Marzeń.
Dziennikarze WM punktują, że to Klimek miał stać za dwoma "nietrafionymi decyzjami". Chodzi o niezaproszenie Maryli Rodowicz na koncert w Zakopanem, a także stawianie na Mel C jako zagraniczną gwiazdę na imprezie sylwestrowej. Rodowicz ostatecznie zaśpiewa na koncercie Polsatu w Chorzowie, natomiast o sprawie Mel C pisano nie tylko w Polsce, ale i na zagranicznych portalach.
Nieoficjalnie podaje się, że Klimek nie będzie już reżyserował żadnych dużych imprez Telewizji Polskiej. - Zarząd obarcza go winą za tamte decyzje, które odbijają się na wizerunku telewizji, a w ostateczności mogą położyć się cieniem na oglądalności "Sylwestra" - komentuje informator Wirtualnych Mediów.
Z doniesień wynika też, że TVP ma mieć plan awaryjny i na Sylwestrze Marzeń pojawi się inna zagraniczna gwiazda. Natomiast wiceburmistrz Zakopanego, Agnieszka Nowak-Gąsienica, komentowała w mediach, że Mel C nigdy nie była brana pod uwagę jako główna gwiazda sylwestra TVP. - To oczywiście duże nazwisko, ale wokalistka miała być na drugim-trzecim miejscu, jeśli chodzi o ranking gwiazd sylwestra w Zakopanem. Myślę, że za kilkadziesiąt godzin TVP ogłosi, kto będzie tą główną gwiazdą, która zaśpiewa pod Giewontem. To będzie ktoś o naprawdę dużym nazwisku - wyjawiła.