Piekło zamarzło. Były prezenter TVP wieszczy klęskę PiS‑u
Bartłomiej Graczak po odejściu z TVP zaczął samodzielnie działać na Youtube. W najnowszym nagraniu wieszczy porażkę PiS-u w nadchodzących wyborach samorządowych.
23.03.2024 | aktual.: 23.03.2024 17:05
Po ośmiu latach pracy w TVP Bartłomiej Graczak złożył wypowiedzenie, zanim na Woronicza zapanowały nowe porządki. Odszedł tuż po październikowych wyborach. Zaczynał jako reporter "Wiadomości", później był prowadzącym pasm informacyjnych i programów "Minęła 8", "Minęła 9" i "Minęła 20" w TVP Info.
Niegdyś internetową sławę zapewnił mu materiał z Marszu Niepodległości, na którym wraz z ekipą telewizyjną został obrzucony wyzwiskami i butelkami. Reporter twierdził, że pomylono ich z TVN. Choć telewizyjną karierę zaczynał w TV Republika, nie wrócił do niej, a założył własny kanał na YouTube.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dotychczas Graczak publikował rozmowy m.in. z Janem Śpiewakiem, Rafałem Ziemkiewiczem i kandydatem na prezydenta Warszawy Tobiaszem Bocheńskim. W bibliotece PRZEkanału pojawiają się też polityczne komentarze prowadzącego. W najnowszym nagraniu o złowieszczym tytule "PiS już nie ma, chociaż jeszcze o tym nie wie" były pracownik TVP rozłożył na czynniki pierwsze przyczyny upadku PiS.
- Nikt nie przeprowadził takiej analizy i jeszcze nikt nie zauważył tego, co ja. Od wyborów 15 października dzieje się coś, czego w historii politycznej Polski jeszcze nie było - zaczął sensacyjnie były reporter "Wiadomości".
Jako przyczyny spadku poparcia dla PiS wskazał wprowadzenie jesienią 2020 r. tzw. piątki dla zwierząt oraz próby zaostrzenia prawa aborcyjnego, które wywołały Czarne Protesty. - Negatywne emocje, które wtedy wzbudzono, nigdy nie zostały odwrócone i nagle po wyborach 15 października wiele osób na szczytach PiS-u się obudziło - tłumaczy.
Były pracownik TVP wieszczy porażkę PiS-u
Ostatnio sytuację miały pogorszyć przepychanki przed Sejmem w obronie prawomocnie skazanych polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - To było wydarzenie, które przelało czarę goryczy - uważa Graczak, który wieszczy, że partia Jarosława Kaczyńskiego poniesie sromotną porażkę w wyborach samorządowych. Zdradził też kulisy personalnych przepychanek, które mają rozbijać lokalne struktury partii.
Graczak prognozuje, że pojedynek koalicja rządząca vs. PiS może skończyć się wynikiem 16:0. - Na 16 województw w poprzednich wyborach PiS wziął władzę w połowie, teraz ma szanse na spektakularną porażkę we wszystkich. [...] W nieco bardziej optymistycznym wariancie PiS-owi zostanie Podkarpacie - analizuje.
Mimo to ocenił, że nadal PiS-owi coś się udaje i jako przykład podał zeznania Jarosława Kaczyńskiego przed komisją śledczą ds. Pegasusa. - Zrobił z posłów koalicji rządzącej intelektualną jesień średniowiecza - powiedział Graczak na nagraniu.
Internauci nie zapominają o przeszłości Graczaka
Widzowie kanału dawnego prezentera TVP głównie byli zasmuceni jego analizą. Niektórzy wytykali Graczakowi jego zawodową przeszłość.
"Widzisz... Jak człowiek ci tłumaczył, że służysz złym ludziom, to mnie zablokowałeś na X. Szczując w TVP, wyzywałeś innych, że nie są dziennikarzami, bo nie zgadzali się z waszymi chorymi tezami. Teraz śpiewasz inaczej. Generalnie przeszłość Ci nie służy i jeszcze dużo czasu zajmie zanim ludzie Ci wybaczą" - napisał jeden z internautów.
Bartłomiej Graczak nie pozostawił tego bez reakcji. "Nikomu nie służyłem i nie zamierzam. To PiS myślał, że niektórzy ludzie powinni im służyć i tego po prostu oczekiwano" - odpowiedział.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: