Blanka z "Rolnik szuka żony" nie zdobyła serca Artura. Na najnowszym zdjęciu trudno ją rozpoznać

Szeroko uśmiechnięta studentka psychologii Uniwersytetu Warszawskiego w programie "Rolnik szuka żony" była jedną z trzech kandydatek Artura, rosłego gospodarza z woj. mazowieckiego. Sympatyczna i ciekawa świata dziewczyna zrobiła na nim wrażenie nie tylko swoim listem, ale i podczas spotkania na żywo.

Kiedy jednak wraz z Olą i Sarą trafiła na gospodarstwo Artura, szybko okazało się, że żywiołowa i wygadana uczestniczka przytłacza nieco swoim temperamentem rolnika. Jak dalej potoczyły się jej losy w programie?

Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”

Mimo iż Blanka swoim otwartym sposobem bycia wprowadzała do programu pozytywną atmosferę, to nie wystarczyło, by na dłużej zainteresować sobą rolnika. Zdaniem wielu widzów, żywo komentujących w sieci każdy odcinek hitu TVP, niedoszłą parę poróżnił właśnie temperament. Kiedy jednak 24-latka usłyszała, że jako pierwsza wraca do domu, nie miała do Artura żalu.

- Bardzo dobrze mi się z tobą rozmawia. Tak naprawdę jednak nic takiego do ciebie nie poczułem. Dlatego chciałbym ci podziękować za udział w programie - powiedział Artur, a ona z typowym dla siebie humorem stwierdziła, że "księżniczki nie płaczą".

Przed kamerą dodała także, że udział w programie był dla niej kolejnym, nowym doświadczeniem, którego nie żałuje.

I choć Blanka w szóstym odcinku zniknęła z programu "Rolnik szuka żony", to wciąż można ją "oglądać" w mediach społecznościowych. Pochodząca z Szydłowca dziewczyna jest aktywna na Instagramie i TikToku, gdzie zamieszcza swoje, często uwodzicielskie, zdjęcia. Takie jak to z zalotnym spojrzeniem prezentowane powyżej, które wrzuciła na TikToka.

Trzeba przyznać, że kandydatka Artura bardzo zmieniła się od czasu udziału w programie. Zgadzacie się?