Blanka, dałaś czadu! Polska trzyma kciuki za "Bejba"

Jedno jest pewne. Dziś Blanka z pewnością nie była "Solo". Kibicowało jej mnóstwo Polaków, którzy liczą na to, że reprezentantka kraju nad Wisłą zdobędzie miejsce na podium. I choć droga Blanki na Eurowizję była wyboista, a wokalistka musiała mierzyć się z hejtem ze strony zwolenników Janna, który również miał szansę pojechać na ten konkurs, dziś wszyscy polscy widzowie Eurowizji trzymają za Blankę kciuki.

Wokalistka swój występ ma już za sobą i możemy śmiało stwierdzić, że nie zawiodła. Dała z siebie wszystko. Słychać było, że poświęciła czas na lekcje śpiewu. Do tego energetyczny taniec i charakterystyczna oprawa wizualna sprawiły, że jej występ zrobił wrażenie.

Mimo narzekania i uwag ze strony widzów, produkcja nie wprowadziła żadnych zmian w oprawie wizualnej występu Blanki. Było kolorowo i kiczowato, ze wstępem niczym nagranie z taśmy VHS. Zmianie nie uległy też kostiumy występujących.

Najwięcej emocji wzbudził szpagat Blanki. Na ten moment chyba wszyscy polscy widzowie wstrzymali oddech. Niepotrzebnie, Blanka wykonała swój taniec zawodowo, rozgrzewając publiczność do czerwoności.

Taneczne umiejętności i wdzięk z pewnością wyróżniają ją spośród innych piosenkarek prezentujących się na Eurowizji. Czy to wystarczy, by zapewnić Polsce wysokie miejsce w finale? Przekonamy się za kilka godzin. Tymczasem trzymamy mocno kciuki za Blankę!