"Big Brother": wyznanie Łukasza. "Moja mama zmarła przy porodzie"
W nowym odcinku "Big Brothera" jak na dłoni widać było wszystkie spięcia między uczestnikami. Doszło też do przejmującego wyznania Łukasza. Tego nikt się nie spodziewał.
05.04.2019 | aktual.: 05.04.2019 22:21
Nowa uczestniczka "Big Brothera", Magda, budzi dużo emocji. Nie wszystkim domownikom przypadło do gustu, że jest tak głośna i bezpośrednia.
- Jest typowym przykładem blachary - powiedziała o niej Kasia w pokoju zwierzeń.
Gorzkich słów nie szczędziła też Iza, która jest najbardziej zirytowana zachowaniem nowej lokatorki.
- Jej sposób bycia głośny, przaśny powoduje u mnie rozdrażnienie. Zaczynam być średnio miła i zaczynam się na tym łapać - wyznała w rozmowie z innymi uczestnikami.
Coraz więcej antypatii wzbudza też Łukasz. Szczególnie nie przepadają za nim Radek i Igor. Panowie krytykowali psychologa, plotkując na tarasie.
- On mnie denerwuje od początku. Nawet nie chodzi mi o to, że jest gejem mam to w du..e, ale to lewus. Nie wykonuje żadnych zadań, wcale się nie słucha - powiedział Igor do kolegi ze Śląska. - Albo musisz go je..ąć w łeb, żeby zrozumiał - dodał agresywnie.
W ostatnim odcinku uczestnicy mieli za zadanie zadanie wyłonić dwie osoby, które zjedzą jak najwięcej hot dogów. Nie obyło się przy tym bez żenujących żartów Igora o tym, kto ma doświadczenie we wkładaniu parówki w bułkę. Zniesmaczyło to Klaudię Marchewkę. Dziewczyna obraziła się i nie uczestniczyła w zadaniu. Stwierdziła, że wszyscy podejmują decyzje, nie pytając jej o zdanie.
Najwięcej emocji i poruszenia wywołało szczere wyznanie Łukasza. Uczestnik opowiedział o swoim rodzinnym dramacie.
- W pierwszym dniu, jak się urodziłem, to przy porodzie zmarła moja mama. Zostaliśmy sami: ja, tata i moja starsza siostra. Mój tata, jak miałem 2 lata, ożenił się ponownie i traktowałem jego żonę jak mamę, ale bardzo się jej bałem, bo nie umiała mi dać ciepła. W wieku 17 lat wyrzuciła mnie z domu - powiedział.
Jego historia doprowadziła do łez Izę, która mówiła o tej sytuacji w pokoju zwierzeń.
Po wyznaniu Łukasza niemal wszyscy go przytulili, by dodać mu otuchy. Wszyscy oprócz Igora i Radka. Oglądaliście ten odcinek?