"Big Brother". Widzowie chcą się pozbyć Kuby. Twierdzą, że jest psychopatą

Producenci "Big Brothera" mieli problem z tym, że program był nudny. Teraz mają inny problem: uczestnicy zaczęli przekraczać wiele granic. Homofobiczne i rasistowskie teksty są już na porządku dziennym. Ale to Kuba – nowy uczestnik programu – wzbudza najwięcej kontrowersji.

"Big Brother". Widzowie chcą się pozbyć Kuby. Twierdzą, że jest psychopatą
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawadzka
Karolina Stankiewicz

30.04.2019 | aktual.: 30.04.2019 16:39

Kuba Pyśk wszedł do programu 14 kwietnia. W ciągu dwóch tygodni zdołał zniechęcić do siebie widzów do tego stopnia, że umawiają się, by wyeliminować go z programu. Większość twierdzi, że chłopak ma problemy psychiczne.

Na instagramowym profilu "Big Brothera" Kuba został przedstawiony jako "pewny siebie chłopak, który czeka na przygodę życia. Ma kochającą i zwariowaną rodzinę, z którą jest blisko związany. Rodzice oraz starszy brat mocno go wspierają i trzymają za niego kciuki. Kuba w wolnych chwilach rozwija swoje pasje – gra na gitarze, śpiewa, biega długie dystanse oraz strzela z łuku. Lubi adrenalinę, dlatego najlepiej wspomina dzień, w którym skoczył ze spadochronem. Sport i sprzątanie to dwie czynności, które pomagają mu rozładować stres. Razi go ludzka głupota. Odważny, przebojowy i zawsze skłonny do dyskusji" - napisano pod jego zdjęciem. Dobry chłopak, mogłoby się wydawać.

Niestety, odkąd Kuba wszedł do domu Wielkiego Brata, generuje nieprzyjemne sytuacje, reaguje agresywnie na decyzje Wielkiego Brata, a jego wypowiedzi coraz bardziej irytują widzów.

W niedzielę program opuścił Łukasz, a po jego wyjściu Justyna przeżyła załamanie. Nie tylko dlatego, że chłopak odpadł z programu, lecz także dlatego, że jego odejście spotkało się z niestosownymi komentarzami, które uczestnicy tłumili w sobie przez kilka tygodni. Jak tylko Łukasz opuścił dom Wielkiego Brata pojawiły się homofobiczne, nacechowane agresją komentarze. Męska część mieszkańców willi nie dogadywała się z Łukaszem. Głównie dlatego, że mówił to, co myśli, a także według nich "zachowywał się jak dziewczyna" i nie pasował do "męskiego" grona.

Justyna zdradziła w pokoju zwierzeń, co usłyszała z ust innych: "Cieplucha już nie ma, może wróci w końcu Maciek". "Łukasz odchodzi, z kogo teraz będziemy się śmiać?". Te słowa bardzo nią wstrząsnęły – popłakała się, a później oświadczyła, że myśli o odejściu z programu. Ale to nie wszystko. Kuba powiedział, że należy "spalić łóżko po Łukaszu". Doszło też do tego, że grupa Igor, Kuba, Oleh i Radek użyła słów "white power". Pojawiło się też hajlowanie.

Widzowie programu nie kryją swojego oburzenia. Po wczorajszym odcinku w mediach społecznościowych zawrzało od komentarzy na temat Kuby. Wielu internautów twierdzi, że chłopak ma zaburzenia psychiczne. Wnioskują tak na podstawie nienawistnych komentarzy i agresywnego sposobu bycia Kuby. Nie bez znaczenia jest też stosowana przez niego złowieszcza intonacja, która brzmi jak przemyślany aktorski zabieg. Wszystko to sprawiło, że uczestnik doczekał się wrogów:

- Po wypowiedziach Kuby wydaje mi się, że on ma jakieś zaburzenia psychiczne.
- On jest nienormalny! Powinni przywitać go z kaftanem bezpieczeństwa.
- Ten Kuba jest jakiś psychiczny... jego sposób wyrażania, miny... jak psychopata.

Internauci są zawiedzeni brakiem reakcji producentów programu na zachowanie uczestników. Jedyna kara, jakiej się doczekali, to odebranie im mięsa za "rzucanie mięsem":

- Czekacie na dalszy rozwój zdarzeń i eskalację problemu, z którym ewidentnie nie potraficie się zmierzyć, bo jest "show"? Patologia śmieje się Wam w twarz.

Obraz
© Facebook.com

- Dlaczego nie usuniecie Kuby za homofobię?

Obraz
© Facebook.com

Rozjuszeni zachowaniem Kuby internauci postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Uczestnik jest nominowany do opuszczenia programu w najbliższą niedzielę. W sieci pojawiły się komentarze nawołujące do głosowania za tym, by odpadł.

- To co, moi drodzy? Trzeba powoli rozbijać ten ich gang patusów. Jako pierwszy: Kuba out!
- Kubę trzeba wywalić.

Skontaktowaliśmy się z produkcją programu z prośbą o komentarz w sprawie zachowania Kuby, ale jedyna odpowiedź, jaką otrzymaliśmy, to "Odsyłamy do śledzenia odcinków Big Brothera o 20:00". Czy dowiemy się wtedy, jakie konsekwencje poniesie za swoje zachowanie? Na to liczymy.

Odkąd do domu Wielkiego Brata wszedł Kuba, "Big Brother" z programu, w którym nic się nie dzieje, nagle zmienił się w kontrowersyjne show, w którym przekraczane są wszelkie granice. Męska część domu, ku własnej uciesze, zaczęła pozwalać sobie na coraz bardziej homofobiczne i rasistowskie odzywki. Czyżby zapomnieli, że w domu są kamery, a za jakiś czas przyjdzie im opuścić jego mury i zmierzyć się z konsekwencjami swoich zachowań? Może to wszystko jest wyreżyserowane? A może eksperyment wymknął się spod kontroli?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)