Rozrywka"Big Brother". Magda Zając dołączyła do ekipy. Widzom nie podoba się jej pasja

"Big Brother". Magda Zając dołączyła do ekipy. Widzom nie podoba się jej pasja

"Big Brother". Magda Zając dołączyła do ekipy. Widzom nie podoba się jej pasja
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

03.04.2019 09:44, aktual.: 03.04.2019 16:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

27-letnia rolniczka dołączyła do "Big Brothera". Magda Zając może nieźle namieszać w domu Wielkiego Brata.

Do "Big Brothera" dołączyła nowa uczestniczka, która być może namiesza między uczestnikami. Magda Zając to przebojowa, charakterna i pewna siebie kobieta. 27-latka mieszkanka Roztoki na co dzień zajmuje się gospodarstwem rolnym o wielkości ponad 200 ha.

Podobno Magda Zając już w młodości miała smykałkę do maszyn rolniczych i kochała naturę. Właśnie dlatego podjęła naukę w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Okszowie. Kiedy wraz z rodzicami przeniosła się na wieś, bardzo zaangażowała się w pracę na polu. Obowiązki związane ze zwierzętami i uprawą dzieli ze swoim ukochanym tatą.

W 2012 r. Magda Zając otrzymała dotację z programu "Młody Rolnik" na zakup ziemi. Później pozytywnie rozpatrzono jej wniosek na "Modernizację gospodarstw rolnych". Uczestniczka "Big Brothera" jest bardzo nastawiona na rozwój gospodarstwa, które prowadzi z rodzicami. Z przyznanych pieniędzy zakupiła maszyny rolnicze. Na rozległym polu uprawia są m.in. koniczyna, trawy nasienne, pszenżyto, rzepak ozimy, jęczmień jary browarny z wsiewką z koniczyny. Poza tym w gospodarstwie mieszka 21 niemlecznych krów.

- Obcowanie ze zwierzętami daje mi odprężenie i relaks. Najbardziej lubię czas letni, gdy "moje laski" wraz z Ryszardem (bykiem) spacerują sobie po pastwiskach. Do stada "Limuzynek" dołącza wtedy również klacz Lalka. I to jest najpiękniejszy widok... - zapewniała Magda w rozmowie z portalem supertydzien.pl.

Poza pracą w gospodarstwie Magda ma jeszcze dodatkowe zajęcie. Pracuje w Starostwie Powiatowym w Chełmie. Aby lepiej wykonywać swoje obowiązki, Zając skończyła zarządzanie przedsiębiorstwem w Szkole Wyższej im. Bogdana Jańskiego w Chełmie.

Magda Zając nie zajmuje urzędniczego stanowiska. Pracuje w wydziale promocji. Zatrudnienie 27-latki w starostwie wywołało wiele kontrowersji. Jej stanowisko zostało obsadzone bez konkursu, który jest zazwyczaj praktykowany w tego typu instytucjach. Złośliwi wytykali Zając, że objęła stanowisko w dziale promocji ze względu na związki z PSL (jej ojciec kandydował na wójta gminy).

Magda Zając - nowa uczestniczka w "Big Brotherze"

Magda Zając ma wiele pasji. Między innymi jeździ konno i robi to zawsze, kiedy ma wolną chwilę. W rozmowie z Filipem Chajzerem przyznała, że czasu dla siebie nie ma za dużo, ponieważ wychowuje samotnie 9-letnią córkę Wiktorię.

- Swoje pasje i sprawy zawodowe mogę realizować tylko i wyłącznie dzięki moim kochanym rodzicom. Bez nich nie miałabym takich możliwości. Tato bardzo chętnie wprowadził mnie w tematy rolnicze, które teraz dają mi stabilizację finansową. Współpracujemy i uzupełniamy się razem, prowadząc nasze gospodarstwo. Natomiast mama pilnuje naszego ogniska domowego - powiedziała portalowi supertydzien.pl.

W codziennych obowiązkach uczestniczce "Big Brothera" pomagają rodzice.

- Co najważniejsze, gdy mnie nie ma w domu, zajmuje się moją Wikusią. Jest to bardzo ważne, ponieważ dziecko w tym wieku potrzebuje dużo uwagi i pomocy przy odrabianiu lekcji. W czasie, gdy ja mam jakieś wyjazdy lub po prostu pracę, mama bez słowa ogarnia wszystkie tematy związane z córką.

Córka z pewnością będzie tęskniła za mamą, ale jak podkreśliła Zając, otrzymała też od niej dużo wsparcia i dobrej energii.

Reakcje widzów na nową uczestniczkę

Jak zawsze opinie internautów są podzielone. Jedni krytykują Magdę za to, że jedną z jej pasji jest myślistwo. Nie popierają polowania na zwierzęta i uważają, że promowanie takich zachowań w telewizji nie jest dobre.

- Za to strzelanie raz dwa wyleci - napisał jeden z internautów.
- Na dzień dobry wielki minus za polowania. Kciuków trzymał nie będę.
- Jak można jeździć konno, kochać zwierzęta i jednocześnie je mordować?
- Już jej nie lubię za myślistwo.

Niektórzy żartują, że Magda Zając pomyliła programy i powinna wziąć udział w "Rolnik szuka żony". Zwłaszcza że kobieta zadeklarowała, że jest otwarta na nową miłość i chętnie pozna kogoś wyjątkowego. Jeszcze inni pokładają nadzieje w Zając. Liczą na to, że Magda rozrusza mieszkańców domu Wielkiego Brata.

- Widać, że ma charakter i jest konkretna.
- Widać, że konkretna kobieta i nie da sobie w kaszę dmuchać. Zobaczymy, jak bardzo będzie szczera do bólu. Na pewno będzie ciażyła na niej presja, bo wie, że są od niej oczekiwania, by rozkręciła towarzystwo i namieszała tam.
- Mam nadzieję, że rozstawi to ospałe towarzystwo po kątach.
- Widać, że baba z jajami. Rolniczka, matka, a przede wszystkim normalna.

Magda Zając ewidentnie czuje się dobrze w Domu Wielkiego Brata. Do luksusowej willi weszła pełna dobrej energii, od razu złapała kontakt z każdym z uczestników. Radek ucieszył się, że wreszcie jest ktoś, kto tak jak on lubi gotować. Z pewnością znajdą wspólny język. Przynajmniej w kuchni.

Czy przebojowa rolniczka rzeczywiście namiesza? Przekonamy się już niebawem!

Źródło artykułu:WP Teleshow