"Big Brother": Magda Wójcik pokazała drugą twarz. Picie alkoholu i erotyczne tańce przed kamerami
"Big Brother" coraz bardziej zaskakuje. Magda Wójcik, do niedawna typowana do zwycięstwa, z dnia na dzień podpada widzom. Okazuje się, że słodka 31-latka jedynie udaje niewinną i grzeczną. Świadczyć ma o tym jej wizyta w "Warsaw Shore".
Magda Wójcik szybko wyrosła na ulubienicę widzów "Big Brothera". Słodka, uczynna, często zbyt naiwna i kochająca kolor różowy dziewczyna podbiła serca fanów show. Internauci z zaciekawieniem przyglądają się jej poczynaniom w domu Wielkiego Brata i zachodzą w głowę: jak to możliwe, że tak ułożona osoba tak dobrze odnajduje się w show nastawionym na kontrowersje?
Nie jest tajemnicą, że Madzia, jak pieszczotliwie nazywają ją w programie, nie jest telewizyjną debiutantką. Zresztą, żaden z uczestników nie jest. Ale Wójcik miała najbujniejszą przeszłość. Wystąpiła bowiem w "Warsaw Shore". Mało tego, jej współlokatorem w Londynie jest Patryk Spiker, uczestnik programu MTV.
Co ciekawe, tym razem Magda nie była już tak grzeczna jak w domu Wielkiego Brata. Nie stroniła od alkoholu i urządzała erotyczne tańce ze swoim przyjacielem. Na jej profilu na Instagramie można także bez trudu znaleźć zdjęcie z inną uczestniczką "Warsaw Shore", Klaudią.
Wszystko wskazuje zatem na to, że opowieści i zapewnienia 31-latki o niewinności są jedynie elementem jej strategii w drodze do zwycięstwa w "Big Brotherze". W opinii wielu widzów, za manipulowanie ludźmi powinna dostać Oscara. Zgadzacie się?
Ci, którzy chcą się przekonać, jak wygląda druga twarz słodkiej Madzi, mogą obejrzeć premierowo odcinek "Warsaw Shore" 26 maja na antenie MTV.