"Big Brother": Madzia jest słodka i infantylna. Ale to tylko pozory
Magda Wójcik jest najbarwniejszą uczestniczką "Big Brothera". Jest pocieszna do granic możliwości, a przy tym urocza i słodka. Nie pije, nie przeklina, na koncie zero skandali. Ale czy aby na pewno tak się zachowuje poza kamerami? Odpowiedź znajdziemy na jej profilu na Instagramie.
17.05.2019 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Big Brother", choć dostarcza nam umiarkowanych emocji, z pewnością wykreował już kilka gwiazd. Jedną z nich jest Magda Wójcik. 31-latka, która na co dzień mieszka i pracuje w Londynie, w mig zaskarbiła sobie sympatię widzów. Jest naiwna, infantylna, zbyt szczera i wrażliwa, a przy tym niezwykle urocza. Uwielbia kolor różowy, spędza godziny przed lustrem i uchodzi za tę, która "wszystkich kocha".
Ostatnio każdy jej krok w domu Wielkiego Brata jest uważnie śledzony, bowiem jej romans z jednym z uczestników, Olehem, kwitnie w najlepsze. Największą uwagę zwracają jednak nie pocałunki i upojne noce zakochanych, ale to, co Magda mówi o swojej rodzinie. Gdy Oleh oczekiwał jakiegokolwiek miłosnego wyznania ze strony dziewczyny, ona stwierdziła, że musi ważyć słowa, bowiem boi się reakcji swojej rodziny.
W trakcie rozmowy z chłopakiem przyznała się, że jest silnie związana z rodzicami, którzy pilnują jej na każdym kroku. Musi być grzeczna i poukładana. Podkreśliła, że pochodzi z dobrego domu, gdzie nie są tolerowane tatuaże (a Oleh ma ich sporo na swoim ciele).
I choć niektórzy widzowie rzeczywiście przyklaskują bohaterce "Big Brothera", znaleźli się i tacy, którzy w zachowaniu Wójcik dopatrują się perfekcyjnej gry aktorskiej. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, co Madzia, jak pieszczotliwie nazywają ją w domu Wielkiego Brata, publikuje w internecie?
Na instagramowym profilu 31-latki możemy znaleźć głównie zdjęcia z imprez i nocnego życia w Londynie. Nie brakuje też fotek, na których Magda chwali się swoimi odważnymi stylizacjami. No cóż, wszystko wskazuje na to, że dziewczyna nie zna słowa "wstyd", a wychodząc do klubu, skromność zostawia w domu. Bo czy tak zachowuje się prawdziwa dama?