"Big Brother": Igraszki Justyny i jej chłopaka. Nie wszyscy są zadowoleni
Chłopak Justyny wszedł do domu Wielkiego Brata. Jak można było się domyślić, wywołało to mnóstwo emocji. Pierwsza wspólna noc w "Big Brotherze" dla zakochanych była wyjątkowa. Jednak nie wszyscy byli szczęśliwi.
Choć na początku widzowie "Big Brothera" narzekali na to, że w domu Wielkiego Brata nic się nie dzieje, od jakiegoś czasu nie brakuje "atrakcji". Produkcja postanowiła, że w w programie weźmie udział Paweł Grigoruk, chłopak Justyny Żak, która jest w "Big Brotherze" od samego początku. Nietrudno się domyślić, że w sytuacji, gdzie wszyscy uczestnicy obserwowani są przez kamery, ciężko tam o prywatność. Szczególnie, gdy uczestnicy kładą się spać.
Justyna i Paweł pierwszej nocy wylądowali w łóżku. Nowy uczestnik przyznał, że był bardzo podekscytowany i nie mógł zasnąć. Najważniejsze jednak, że miał obok siebie swoją ukochaną, z którą nie szczędzili sobie czułości.
Oleh, który był w tym samym pokoju nagle wyszedł. - Nie mogłem zasnąć, bo nasz nowy mieszkaniec ciągle się kręcił. (...) Ja nie mam pojęcia i nie chcę myśleć o tym, co tam się działo. Czy nie mógł znaleźć pozycji do spania, czy się całowali, czy co oni tam robili - mówił Oleh, któremu to przeszkadzało.
"Dziwne, że gdy Justyna z chłopakiem okazywali sobie czułości to Olehowi i Radkowi to przeszkadzało, ale gdy Igor i Angela szaleli, to problemu nie było" - zauważają fani i nie do końca są w stanie zrozumieć jego zachowanie.
