Bezprecedensowa sytuacja w show. Sędziowie zerwali się z miejsc
"9-letnia dziewczynka tworzy historię" – ekscytuje się amerykańska prasa. Młodziutka wokalistka awansowała do finału wprost z przesłuchania jednogłośną decyzją jury. Takiej sytuacji w "Mam talent" dotąd nie było!
07.07.2021 11:06
Amerykanie kochają talent show. Najlepszy przykład? Tamtejsza wersja "Mam talent" doczekała się 16. sezonu. I chociaż mogłoby się wydawać, że widzowie i jurorzy widzieli w tym programie wszystko, wciąż zdarza się, że ktoś kompletnie oszołomi ich swoim talentem.
Tym razem była to dziewięcioletnia wokalistka, Victory Brinker, która urzekła całą publiczność operową arią. Reakcje juorów można podsumować najkrócej jako absolutny zachwyt. Nie mieli wątpliwości, że mała wokalistka ma wprost anielski głos. Dziewczynka była bezkonkurencyjna, dlatego nie dziwi też, jaką podjęli decyzję.
– Byłaś wspaniała, ale nie damy ci dzisiaj "tak"… - stwierdził Simon Cowell, zbijając małą artystkę z tropu. – Chcemy ci dać coś zdecydowanie bardziej wyjątkowego – zapowiedział, a po chwili cała czwórka jednogłośnie przyznała jej "złoty przycisk", awansujący ją automatycznie do finału.
Victory nie posiadała się z radości, a cała publika oszalała. Tym bardziej że jurorzy nigdy dotąd nie byli tak jednogłośni i tak pewni swojej decyzji. – Zrobiliśmy coś bezprecedensowego – skomentował na łamach magazynu "People" Terry Crews, prowadzący show.
– Victory sprawiła, że zrobiliśmy coś, co nie miało miejsca w całej historii "Mam talent". To był niezwykły moment. Śmiem twierdzić, że 16. sezon jest najlepszy. Naprawdę trudno będzie to przebić – dodał.
Zobaczcie występ Victory Brinker i przekonajcie się, czym tak urzekła jurorów programu. To absolutnie wyjątkowy talent!