Tadla jak szara myszka. A i tak wszyscy patrzyli tylko na nią
Być może Beata Tadla chciała przemknąć niezauważenie, ale nic z tego. To właśnie ona, ze względu na swój klasyczny strój, przyciągała spojrzenia.
O Beacie Tadli znów jest głośno. Niedawno pisaliśmy o zakończeniu kilkuletniego sporu prawnego, jaki dziennikarka toczyła ze swoim dawnym ukochanym. Jarosław Kret domagał się bowiem od prezenterki zwrotu pieniędzy, które przekazywał na spłatę kredytu na ich wspólne gniazdko. W końcu jednak pogodynek postanowił odpuścić i wycofał pozew. Sąd miał wydać postanowienie o umorzeniu postępowania.
Gdy kurz nieco opadł, gruchnęła wiadomość, że Tadla pożegnała się ze swoim dotychczasowym miejscem pracy i ponownie zawita w progi Telewizji Polskiej. 3 lutego ma dołączyć do grona prowadzących "Pytanie na śniadanie". Nic zatem dziwnego, że prezenterka wróciła również na czerwone dywany. Ostatnio pojawiła się na pokazie Deni Cler. Zobaczcie, jak wyglądała!
Nowe twarze TVP