Barbara Kurdej-Szatan wbija szpilę TVP. "Pomyliła" studia nagraniowe

Barbara Kurdej-Szatan jeszcze kilka miesięcy temu była gwiazdą Telewizji Polskiej, gdzie prowadziła dwa programy muzyczne. Ten etap ma już za sobą i teraz święci triumfy w konkurencyjnej stacji. Ostatnio zajrzała jednak na "stare śmieci", gdzie zażartowała z byłego pracodawcy.

Barbara Kurdej-Szatan prowadziła w TVP "The Voice of Poland" i "The Voice Kids". Teraz powiązania z Telewizją Publiczną sprowadzają się u niej wyłącznie do roli w "M jak Miłość", choć i to może się u niej wkrótce skończyć. Gwiazda telewizji nie narzeka jednak na brak zajęć. Polsat zwerbował ją do "Tańca z gwiazdami", który jest nagrywany po sąsiedzku z jej poprzednim programem. Kurdej-Szatan wykorzystała to do uszczypliwego żartu.

Na jej profilu na Instagramie pojawiło się krótkie nagranie, na którym była gwiazda TVP pojawia się w studiu "The Voice of Poland" i… zachęca do głosowania na uczestników muzycznego show.

Chwilę później wrzuciła kolejny filmik, na którym przeprasza za "pomyłkę".

- Weszłam nie do tego studia. Wszystko w tym ATM-ie tak blisko – mówiła z ironią w głosie.

Przypomnijmy, że Barbara Kurdej-Szatan straciła angaż w muzycznych programach TVP w czerwcu, choć plotki o jej zwolnieniu krążyły od dłuższego czasu.

- Dziękuję władzom TVP, że mimo mojej niepokorności politycznej (zawsze uważałam, że powinnam żyć w zgodzie ze swoim sumieniem) dawaliście się namówić przez te parę lat producentom i reżyserom, którzy chcieli ze mną pracować i pozwalaliście na kontynuowanie mojej pracy – mówiła po utracie pracy.

Jednocześnie dodała, że nie podobał jej się sposób, w jaki dowiedziała się o utracie pracy.

- Można było zrobić to w bardziej elegancki sposób niż jeden informacyjny telefon wykonany przez kolegę z produkcji - stwierdziła.